Miranda
Avatar użytkownika
Kadet II klasy
Kadet II klasy
Posty: 173
Dołączył(a): środa, 29 stycznia 2014, 20:39
Lokalizacja: Polska
Post wtorek, 17 czerwca 2014, 20:07
Misje kosmiczne - historia i teraźniejszość
Szwajcarska firma Swiss Space Systems, zwana w skrócie S-3, powstała w 2012 roku. Założyli ją Pascal Jaussi, były pilot wojskowy i inżynier oraz Claude Nicollier, uczestnik czterech misji kosmicznych i profesor Swiss Federal Institute of Technology w Lozannie.
Firma postawiła sobie za cel rozwój, produkcję i obsługę bezzałogowych promów suborbitalnych, służących do rozmieszczania w przestrzeni okołoziemskiej niewielkich satelitów o maksymalnej masie do 250 kg.
Według założeń mają to być najbardziej zrównoważone ekonomicznie i ekologicznie jednostki tego typu, wykorzystujące paliwo standardowe, a wszystkie moduły projektowane są do wielokrotnego użytku.
S-3 chce też zajmować się całością operacji naziemnych, związanych z kontrolą, naprawą i wymianą sprzętu. Wyniesienie jednego satelity ma kosztować około 7 mln funtów, co stanowiło by ¼ obecnych kosztów. Pierwsze loty testowe promu S-3 planowane są na rok 2017.
A oto jak według wizualizacji miały by wyglądać start, lot i lądowanie tej jednostki:
http://www.youtube.com/watch?v=_sLx6VH9EVUNiech Cię nie niepokoją cierpienia twe i błędy,
wszędy są drogi proste, są i manowce wszędy...
Eviva
Avatar użytkownika
Pierwszy Oficer
Pierwszy Oficer
Posty: 181
Dołączył(a): niedziela, 22 grudnia 2013, 22:06
Post środa, 18 czerwca 2014, 11:21
Re: Misje kosmiczne - historia i teraźniejszość
Jejuuuu, chciałabym na niej pracować, dalipan!
Miranda
Avatar użytkownika
Kadet II klasy
Kadet II klasy
Posty: 173
Dołączył(a): środa, 29 stycznia 2014, 20:39
Lokalizacja: Polska
Post środa, 18 czerwca 2014, 15:40
Re: Misje kosmiczne - historia i teraźniejszość
Eviva
Wydaje się, że ta firma i jej prom mają szanse zaistnieć na dobre na kosmicznym rynku.
Moim zdaniem, podchodzą do sprawy rozsądnie: najpierw jednostki bezzałogowe pozwalające zdobyć pozycję, fundusze na rozwój i doświadczenie, a dopiero potem turystyczne loty suborbitalne, no i wreszcie załogowe misje kosmiczne.
Oczywiście, to dłuższa droga do wymarzonego celu, i ktoś może ich wyprzedzić, ale może też pewniejsza z punktu widzenia przyszłych astronautów, którzy latać będą jednostkami, na których można polegać.
Niech Cię nie niepokoją cierpienia twe i błędy,
wszędy są drogi proste, są i manowce wszędy...