Dziś mija dziesiąta rocznica śmierci jednego z aktorskich filarów Star Treka – 20 lipca 2005 roku zmarł bowiem James Doohan, odtwórca roli Montgomery`ego Scotta, głównego inżyniera na pokładzie USS Enterprise.
Urodził się 3 marca 1920 roku w kanadyjskim Vancouver. Był najmłodszym z czworga dzieci irlandzkich imigrantów, a jego dzieciństwo u boku nadużywającego alkoholu i zaniedbującego rodzinę ojca nie należało do szczęśliwych.
Mając lat 19 wstąpił do kanadyjskiej armii i tak 6 czerwca 1944 znalazł się na normandzkiej plaży Juno. Tam trafił pod ostrzał karabinu maszynowego – trzy kule trafiły go w rękę urywając jeden z palców, cztery w nogę, a jedna w pierś. Ta ostatnia, śmiercionośna, zatrzymała się na srebrnej papierośnicy, którą Doohan zwykł nosić w kieszeni munduru.
Po wojnie Doohan wrócił do Kanady i jakiś czas pracował w tamtejszym radio, gdzie z jego udziałem powstało ponad 4000 audycji, chętnie słuchanych w latach 50-tych [zwanych nie bez racji „złotą erą radia”] także w USA.
Jak wielu innych aktorów, w latach 60-tych James Doohan przeniósł się do Hollywood. Grywał u boku Tony`ego Randalla, Lee Marvina i Leslie Nielsena, ale były to głównie epizody w serialach takich jak
Gunsmoke,
The Twilight Zone, czy
Bonanza.
Jego najsłynniejsza rola narodziła się podczas spotkania z Gene`em Roddenberrym, kiedy to Doohan przemówił kilkoma różnymi akcentami, zanim obaj zdecydowali, że jego postać powinna być Szkotem. I tak w Star Treku pojawił się główny inżynier Montgomery Scott, którego technologiczny geniusz nie raz był podporą okrętu w najtrudniejszych sytuacjach.
Premiera Star Treka 8 września 1966 roku zaproponowała widzom barwną fantazję o przyszłości - historię załogi statku USS Enterprise, przemierzającego kosmos, by zmierzyć się z jego wyzwaniami, poznawać nowe światy i zamieszkujące je formy życia.
Kiedy po trzech latach serial zakończono, Doohan podkładał głos do postaci Scotty`ego w animowanej serii Star Treka z lat 1973-75. Był bardzo popularny, ale etykietka, która doń przylgnęła, utrudniała mu zdobycie nowych ról.
W 1979 James Doohan, podobnie jak inni członkowie oryginalnej obsady Star Treka pojawił się na dużym ekranie w pierwszym filmie kinowym o przygodach pierwszej załogi USS Enterprise. Za nim powstały następne – w sumie sześć filmów pełnometrażowych.
W późniejszych latach Doohan znów pojawiał się głównie gościnnie w serialach telewizyjnych – na dłużej zagościł jedynie w najdłużej nadawanej amerykańskiej soap-operze, czyli
Modzie na sukces.
Nigdy jednak nie próbował odcinać się od roli Scotty`ego – przez lata regularnie pojawiał się na konwencjach i zjazdach fanów Star Treka, z radością rozdając autografy.
Napisał także, wraz z Peterem Davidem, autobiografię zatytułowaną
Beam Me Up, Scotty: Star Trek’s “Scotty”—in His Own Words. W późniejszych latach zdrowie Jamesa Doohana zaczęło się szybko pogarszać. Rozwinęła się choroba Parkinsona, cukrzyca, zwłóknienie płuc. Do tego doszły zaniki pamięci krótkotrwałej, które okazały się pierwszymi objawami choroby Alzheimera. Mimo to z dumą uczestniczył w uroczystym odsłonięciu swojej gwiazdy w Hollywódzkiej Alei Sław w dniu 31 sierpnia 2004.
Zmarł mając 85 lat w swoim domu w Redmond w Wirginii. Był trzykrotnie żonaty, miał siedmioro dzieci, a także kilkoro wnuków i prawnuków.
Powiedział kiedyś słowa, które można by uznać za motto wielu jego kolegów z pierwotnej trekowej obsady – i zarazem źródło kultowości tego serialu:
„Obowiązkiem każdego aktora jest uczynić graną przez siebie postać tak żywą, tak autentyczną, jak to tylko możliwe. Po prostu pozwolić im żyć swoim życiem, a ja lubię, gdy moje postacie ożywają – przynajmniej Scotty, bo jest on tak bliski Jamesowi Doohanowi, jak to tylko możliwe”.