Dzisiaj jest 2024-05-06, 15:42

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 16 ] 
Autor Wiadomość
Post: 2014-06-30, 22:35 
Offline
Kapitan - admin
Kapitan - admin
Awatar użytkownika

Rejestracja: 2014-06-26, 11:31
Posty: 193
Miranda

Avatar użytkownika

Kadet II klasy
Kadet II klasy


Posty: 173

Dołączył(a): środa, 29 stycznia 2014, 20:39

Lokalizacja: Polska



Post wtorek, 11 lutego 2014, 14:03

Wszechświat i jego natura

Kosmos wciąż zaskakuje nas kolejnymi niespodziankami. :)
Nie tak dawno Stephen Hawking sprawił, że czarne dziury uznano za nieodzowny, choć osobliwy, element Wszechświata.
Teraz Brytyjczyk zmodyfikował swoją teorię, znów szokując świat nauki.

http://nt.interia.pl/raport-kosmos/astr ... t_zdj_lead

Ale to nie koniec. Pojawiła się już nowa teoria na temat tego, co tak naprawdę istnieje we wnętrzu czarnych dziur.

http://nt.interia.pl/raport-kosmos/astr ... Id=1094900

Niech Cię nie niepokoją cierpienia twe i błędy,
wszędy są drogi proste, są i manowce wszędy...





Eviva

Avatar użytkownika

Pierwszy Oficer
Pierwszy Oficer


Posty: 181

Dołączył(a): niedziela, 22 grudnia 2013, 22:06



Post wtorek, 11 lutego 2014, 20:19

Re: Wszechświat i jego natura

No cóż, z nauką tak już jest, ze praktycznie żadne jej słowo nie jest ostatecne i niepodważalne.






Miranda

Avatar użytkownika

Kadet II klasy
Kadet II klasy


Posty: 173

Dołączył(a): środa, 29 stycznia 2014, 20:39

Lokalizacja: Polska



Post wtorek, 11 lutego 2014, 22:26

Re: Wszechświat i jego natura

Eviva napisał(a):No cóż, z nauką tak już jest, ze praktycznie żadne jej słowo nie jest ostatecne i niepodważalne.

Z punktu widzenia uczonego to właśnie jest w niej najlepsze. ;)
Pomyśl, jak przerażająco nudna i pusta byłaby wizja nauki, która wie już wszystko - niczym V`Ger, wszechwiedzący badacze rozpaczliwie szukaliby przyczyny uzasadniającej sens ich dalszego istnienia.
Niech Cię nie niepokoją cierpienia twe i błędy,
wszędy są drogi proste, są i manowce wszędy...






Eviva

Avatar użytkownika

Pierwszy Oficer
Pierwszy Oficer


Posty: 181

Dołączył(a): niedziela, 22 grudnia 2013, 22:06



Post środa, 12 lutego 2014, 20:09

Re: Wszechświat i jego natura

Czy ja wiem? A moze wszystko ulega smianom, tylko my nie znamy ich schematu?






RaulC

Avatar użytkownika

Site Admin - Kapitan
Site Admin - Kapitan


Posty: 124

Dołączył(a): niedziela, 22 grudnia 2013, 01:09



Post środa, 12 lutego 2014, 21:32

Re: Wszechświat i jego natura

Miranda napisał(a):Ale to nie koniec. Pojawiła się już nowa teoria na temat tego, co tak naprawdę istnieje we wnętrzu czarnych dziur.

Słyszałem też o teorii, raczej z pogranicza SF, że we wnętrzu czarnych dziur mogą istnieć przejścia do wszechświatów równoległych.
Życie jest jak S-F, spodziewaj się niespodziewanego.






Eviva

Avatar użytkownika

Pierwszy Oficer
Pierwszy Oficer


Posty: 181

Dołączył(a): niedziela, 22 grudnia 2013, 22:06



Post środa, 12 lutego 2014, 22:10

Re: Wszechświat i jego natura

Czyli podróż Spocka Prime i Nero wcale prawdopodobna?






RaulC

Avatar użytkownika

Site Admin - Kapitan
Site Admin - Kapitan


Posty: 124

Dołączył(a): niedziela, 22 grudnia 2013, 01:09



Post środa, 12 lutego 2014, 22:32

Re: Wszechświat i jego natura

Zależy jak na to patrzeć. jeśli Spock Prime i Nero są z oryginalnej wersji rzeczywistości to tak. Mogą też być z alternatywnej wersji, ale z przyszłości.
O podróżach między alternatywnymi światami mówi też inna teoria - teoria strun. Ona właśnie nie zaprzecza istnienia alternatywnych wszechświatów ani wielokrotnego tworzenia światów.

Życie jest jak S-F, spodziewaj się niespodziewanego.






Miranda

Avatar użytkownika

Kadet II klasy
Kadet II klasy


Posty: 173

Dołączył(a): środa, 29 stycznia 2014, 20:39

Lokalizacja: Polska



Post czwartek, 13 lutego 2014, 22:32

Re: Wszechświat i jego natura

Słyszałem też o teorii, raczej z pogranicza SF, że we wnętrzu czarnych dziur mogą istnieć przejścia do wszechświatów równoległych.

Jeśli czarne dziury rzeczywiście skrywają w swoim rdzeniu tzw. gwiazdy Plancka, które rozwiązują problem paradoksu informacyjnego, to przejście takie teoretycznie jest możliwe.
Tyle tylko, że we wszechświecie równoległym najprawdopodobniej nasze cząstki pojawiłyby się pod postacią promieniowania gamma.
Powstaje zatem pytanie jak zdołałyby wrócić do stanu wyjściowego.

jeśli Spock Prime i Nero są z oryginalnej wersji rzeczywistości to tak. Mogą też być z alternatywnej wersji, ale z przyszłości.

Przypomniał mi się fragment "Powtórki z przeszłości" A.D.Fostera.

"Po zniknięciu Spocka Kirk stał przez kilka chwil, wpatrując się w ponownie rozmazane obrazy czasu pędzące przez Wrota.
Potem odwrócił się w stronę, gdzie na piasku, czekając na powrót właściciela, leżał niebieski mundur komandora sekcji naukowej Floty Gwiezdnej i para wysokich butów oficerskich.
W innej, nieznanej linii czasu, inny James T. Kirk patrzył na inny komplet ubrań, mając te same myśli, te same nadzieje.
Na jeszcze innej linii — być może jeszcze inny Kirk. I jeszcze jeden, i kolejny — nieskończona liczba Kirków czekających na powrót miliarda Spocków na milion różnych sposobów w pewnej dziwacznej sekundzie czasu..."

Powstaje pytanie, która linia czasu jest tą oryginalną? A może w ogóle nie ma czegoś takiego jak obiektywnie określona oryginalna linia czasu?
Bo przecież dla obserwatora z dowolnie dobranej linii czasu [tzn. A,B,C, itd.] wszystkie pozostałe będą tymi alternatywnymi.
Tak więc dla neo-Spocka to Spock-Prime jest z alternatywnej linii czasu, tylko o wiele późniejszego etapu.
Niech Cię nie niepokoją cierpienia twe i błędy,
wszędy są drogi proste, są i manowce wszędy...






RaulC

Avatar użytkownika

Site Admin - Kapitan
Site Admin - Kapitan


Posty: 124

Dołączył(a): niedziela, 22 grudnia 2013, 01:09



Post poniedziałek, 17 lutego 2014, 09:39

Re: Wszechświat i jego natura

Miranda napisał(a):Bo przecież dla obserwatora z dowolnie dobranej linii czasu [tzn. A,B,C, itd.] wszystkie pozostałe będą tymi alternatywnymi.

To jest właśnie paradoks światów równoległych. W zależności od obserwatora każda inna linia niż jego jest alternatywną. Przypomina mi się w tym miejscu jeden z odcinków TNG, w którym tylko Guinan wiedziała, że coś jest nie tak jak powinno, że Enterprise Picarda wpadł w alternatywną linię czasową.
Z drugiej strony w cytowanym przez Ciebie opowiadaniu Spock przed wejściem w strażnika czasu wiedział, że pojawił się w swojej własnej przeszłości więc nie stworzył tym samym alternatywnej linii czasowej, bowiem pamiętał to zdarzenie z własnego dzieciństwa.
Tak to już jest z paradoksami.
Życie jest jak S-F, spodziewaj się niespodziewanego.






Miranda

Avatar użytkownika

Kadet II klasy
Kadet II klasy


Posty: 173

Dołączył(a): środa, 29 stycznia 2014, 20:39

Lokalizacja: Polska



Post wtorek, 18 lutego 2014, 22:33

Re: Wszechświat i jego natura

Przypomina mi się w tym miejscu jeden z odcinków TNG, w którym tylko Guinan wiedziała, że coś jest nie tak jak powinno, że Enterprise Picarda wpadł w alternatywną linię czasową.

Nie pamiętam tego odcinka, ale ciekawe jest pytanie skąd wiedziała, że Enterprise jest "nie na swoim miejscu"?
Niech Cię nie niepokoją cierpienia twe i błędy,
wszędy są drogi proste, są i manowce wszędy...






Eviva

Avatar użytkownika

Pierwszy Oficer
Pierwszy Oficer


Posty: 181

Dołączył(a): niedziela, 22 grudnia 2013, 22:06



Post środa, 19 lutego 2014, 19:47

Re: Wszechświat i jego natura

Jeśli chodzi o Guinan, to nic nie było wiadomo - nie była czlowiekiem, a ostatnia przedstawicielką jakiejś rasy zniszczonej przez Borg i Q. WIEdziała dużo więcej niż chciała powiedzieć.






Miranda

Avatar użytkownika

Kadet II klasy
Kadet II klasy


Posty: 173

Dołączył(a): środa, 29 stycznia 2014, 20:39

Lokalizacja: Polska



Post środa, 19 lutego 2014, 21:05

Re: Wszechświat i jego natura

RaulC

w cytowanym przez Ciebie opowiadaniu Spock przed wejściem w strażnika czasu wiedział, że pojawił się w swojej własnej przeszłości więc nie stworzył tym samym alternatywnej linii czasowej

Oczywiście, chodziło wszak o naprawienie właściwej dlań linii czasu, a nie tworzenie kolejnej.
Zacytowałam ten fragment, bo Kirk tam właśnie uświadamia sobie w pełni jednoczesne istnienie niezliczonych linii czasu, w których współistnieją on i Spock i każda z tych linii może potoczyć się zupełnie inaczej od momentu, gdy Spock wkroczył do Strażnika.
Niech Cię nie niepokoją cierpienia twe i błędy,
wszędy są drogi proste, są i manowce wszędy...






Eviva

Avatar użytkownika

Pierwszy Oficer
Pierwszy Oficer


Posty: 181

Dołączył(a): niedziela, 22 grudnia 2013, 22:06



Post czwartek, 20 lutego 2014, 18:18

Re: Wszechświat i jego natura

Jakoś mi się nie podoba myśl o równoległym istnieniu pewnych ludzi w niezliczonej ilości egemplarzy....





Miranda

Avatar użytkownika

Kadet II klasy
Kadet II klasy


Posty: 173

Dołączył(a): środa, 29 stycznia 2014, 20:39

Lokalizacja: Polska



Post czwartek, 20 lutego 2014, 23:07

Re: Wszechświat i jego natura

Eviva

Jakoś mi się nie podoba myśl o równoległym istnieniu pewnych ludzi w niezliczonej ilości egemplarzy....

Jeśli każdy z tych egzemplarzy jest inny, to ten najgorszy istnieje zawsze tylko w jednej kopii.
To nie tak źle. :)
Ja wolę mieć nadzieję, że gdzieś tam istnieje lepsza wersja mnie, więcej warta i pożyteczniejsza w swoim świecie.
Niech Cię nie niepokoją cierpienia twe i błędy,
wszędy są drogi proste, są i manowce wszędy...






Eviva

Avatar użytkownika

Pierwszy Oficer
Pierwszy Oficer


Posty: 181

Dołączył(a): niedziela, 22 grudnia 2013, 22:06



Post piątek, 21 lutego 2014, 21:29

Re: Wszechświat i jego natura

No i to miejmy nadzieję, ze ten najgorszy jest akurat tutaj, a pozostali są daleko lepsi :)





Miranda

Avatar użytkownika

Kadet II klasy
Kadet II klasy


Posty: 173

Dołączył(a): środa, 29 stycznia 2014, 20:39

Lokalizacja: Polska



Post niedziela, 23 lutego 2014, 22:53

Re: Wszechświat i jego natura

Symulacje komputerowe astronomów na temat formowania się pierwszych gwiazd po Wielkim Wybuchu.

"Jakie były pierwsze gwiazdy, które powstały po Wielkim Wybuchu? Nie wiemy zbyt wiele o warunkach panujących u zarania Wszechświata 13 miliardów lat temu, ale nowa symulacja komputerowa pozwala odtworzyć najbardziej szczegółowy obraz pierwszych gwiazd i tego jak się narodziły.
Skład wczesnego Wszechświata był zupełnie inny niż dziś – stwierdzili dr Naoki Yoshida z Uniwersytetu w Nagoi oraz dr Lars Hernquist ze Smithsoniańskiego Centrum Astrofizycznego w Cambridge.
W artykule opublikowanym w czasopiśmie „Science” opisali swoje wnioski z modelu komputerowego symulującego początki Wszechświata, „kosmicznych ciemnych wieków”, gdy prawa fizyki rządzące Wszechświatem były nieco prostsze.
Astronomowie uważają, że jako pierwsze uformowały się proste protogwiazdy, szybko powiększające swoje rozmiary, ale żyjące bardzo krótko.
Według ich symulacji, w ciągu minut grawitacja oddziaływała na zmiany gęstości materii, gazów i tajemniczej „ciemnej materii” tworząc na wczesnych etapach istnienia Wszechświata właśnie protogwiazdy o masie zaledwie 1% masy naszego Słońca.
Symulacja dr Yoshidy pokazuje również, że protogwiazdy najprawdopodobniej przekształcały się w masywne gwiazdy zdolne do syntezy ciężkich pierwiastków - dotąd uważano, że zdolność do takiej syntezy to cecha właściwa późniejszym pokoleniom gwiazd. Gwiazdy takie osiągały stukrotność masy Słońca i wypalały swoje „paliwo” najdalej w ciągu miliona lat.
"Ten ogólny obraz powstawania gwiazd i możliwość porównania, jak tworzyły się obiekty kosmiczne w różnych okresach i regionach Wszechświata, w końcu umożliwi nam poznanie wiedzy o początkach życia i planet" - powiedział Hernquist. – „Bogactwo pierwiastków we Wszechświecie wzrastało w miarę ich akumulacji we wnętrzach gwiazd, a ich ciągłe formowanie i niszczenie nieustannie szerzyło te pierwiastki coraz dalej, w całym Wszechświecie. Więc gdy się nad tym zastanowić, wszystkie elementy w naszym ciele pierwotnie powstały dzięki reakcjom jądrowym zachodzącym we wnętrzu gwiazd, dawno temu.”
Celem pracy obu naukowców jest poznanie jak tworzyły się pierwotne gwiazdy, jak również oszacowanie masy i właściwości pierwszych gwiazd Wszechświata. Naukowcy mają nadzieję, że uda im się doprowadzić symulację do punktu rozpoczęcia reakcji jądrowych, gdy gwiezdny obiekt staje się prawdziwą gwiazdą. Lecz jest to punkt, w którym fizyka staje się dużo bardziej skomplikowana, zatem i badacze potrzebują więcej zasobów obliczeniowych do symulacji tego procesu."

Tekst oryginalny: Nancy Atkinson z serwisu Universe Today

Niech Cię nie niepokoją cierpienia twe i błędy,
wszędy są drogi proste, są i manowce wszędy...






Miranda

Avatar użytkownika

Kadet II klasy
Kadet II klasy


Posty: 173

Dołączył(a): środa, 29 stycznia 2014, 20:39

Lokalizacja: Polska



Post wtorek, 25 marca 2014, 23:39

Re: Wszechświat i jego natura

RaulC

Życie bowiem, takie, jakie my znamy, może się zakorzenić wszędzie gdzie może być woda.

Eviva

Życie może być jakie znamy i jakiego nie znamy. Może być tak dziwne, że nawet nie zakwalifikujemy go jako życie.

Ano właśnie. Naukowcy zakładają, że życie musi być oparte na wodzie.
Nie potrafią wyobrazić sobie form życia, które jej nie zawierają, nie są od niej w pewien sposób zależne.
Czy słusznie? Czy sądzicie, że mogloby istnieć jakiekolwiek inne spoiwo umożliwiające tworzenie tkanek organizmów złożonych?
Niech Cię nie niepokoją cierpienia twe i błędy,
wszędy są drogi proste, są i manowce wszędy...






Eviva

Avatar użytkownika

Pierwszy Oficer
Pierwszy Oficer


Posty: 181

Dołączył(a): niedziela, 22 grudnia 2013, 22:06



Post środa, 26 marca 2014, 18:10

Re: Wszechświat i jego natura

To że czegoś nie znamy i nie umiemy sobie wyobrazić, nie znaczy że to coś nie istnieje. Nauka nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa, a wciąż odkrywamy coś nowego.






Miranda

Avatar użytkownika

Kadet II klasy
Kadet II klasy


Posty: 173

Dołączył(a): środa, 29 stycznia 2014, 20:39

Lokalizacja: Polska



Post poniedziałek, 31 marca 2014, 18:16

Re: Wszechświat i jego natura

Skala odległości w Układzie Słonecznym w jednostkach astronomicznych.
Najdalsza z planet, Neptun - 30 j.a. Zewnętrzny obłok Oorta, umowna granica Układu Słonecznego - 100.000 j.a.
Voyager 1, sonda kosmiczna NASA przebyła dystans ponad 125 j.a.

Obrazek
Fot. NASA-JPL-Caltech

Ostatnio edytowano piątek, 13 czerwca 2014, 16:29 przez Miranda, łącznie edytowano 2 razy

Niech Cię nie niepokoją cierpienia twe i błędy,
wszędy są drogi proste, są i manowce wszędy...





Miranda

Avatar użytkownika

Kadet II klasy
Kadet II klasy


Posty: 173

Dołączył(a): środa, 29 stycznia 2014, 20:39

Lokalizacja: Polska



Post niedziela, 11 maja 2014, 19:30

Re: Wszechświat i jego natura

EARTH IN 24 HOURS

Oto film przedstawiający 4 i pół miliarda lat historii istnienia naszej planety skoncentrowane do 24 godzin na ziemskim zegarze.
Godzina na nim odpowiada 187.500.000 lat.
Zgodnie z tą miarą czasu umierające Słońce pochłonie nas... jutro, a gatunek ludzki istnieje zaledwie od 30 sekund.

http://odkrywcy.pl/gid,16424289,title,N ... jecie.html

0:00 - powstanie planety
0:10 - zderzenie z planetą o nazwie Thea (i powstanie Księżyca)
0:45 - powierzchnia Ziemi stygnie i formuje się skorupa ziemska
3:00 - naszą planetę bombardują asteroidy, dochodzi do erupcji ogromnych wulkanów
4:00 - powstają pierwsze chmury i oceany oraz pierwsze formy życia przypominające dzisiejsze bakterie
14:00 - pierwsze komórki roślinne
18:00 - wyodrębniły się grupy organizmów: zwierzęta, rośliny i grzyby
20:00 - pierwsze wielokomórkowe organizmy wodne
22:00 - pojawiają się pierwsze rośliny lądowe oraz czworonożne zwierzęta
23:00 - pojawiają się dinozaury
23:39 - globalna katastrofa doprowadza do wymierania dinozaurów
23:58 - pierwsze hominidy
23:59:56 - pierwszy przedstawiciel Homo sapiens na Ziemi

Źródło: Odkrywcy.pl

Niech Cię nie niepokoją cierpienia twe i błędy,
wszędy są drogi proste, są i manowce wszędy...

_________________
Życie jest jak sci-fi - niesie ze sobą wiele niespodzianek.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 2014-06-30, 22:35 
Offline
Kapitan - admin
Kapitan - admin
Awatar użytkownika

Rejestracja: 2014-06-26, 11:31
Posty: 193
cd:

Miranda

Avatar użytkownika

Kadet II klasy
Kadet II klasy


Posty: 173

Dołączył(a): środa, 29 stycznia 2014, 20:39

Lokalizacja: Polska



Post poniedziałek, 12 maja 2014, 15:57

Re: Wszechświat i jego natura

Wspaniały film, którego po prostu nie mogło tu zabraknąć. :)

Illustris Simulation of the Universe

http://www.youtube.com/watch?v=PfLWsA4uwRw

Skąd się tu wzięliśmy?
Projekt Illustris, czyli nowa symulacja komputerowa ewolucji Wszechświata – najbardziej, jak dotąd zaawansowana produkcja tego typu – zapewnia nam nowy wgląd w sposób tworzenia się galaktyk i nowe spojrzenie na miejsce ludzkości we Wszechświecie.
Przedstawia ewolucję wycinka przestrzeni obejmującego 35 milionów lat świetlnych w ciągu ponad 13 miliardów lat. Po raz pierwszy pozwala prześledzić sposoby powstawania szerokiej gamy typów galaktyk.
W miarę jak wirtualny Wszechświat ewoluuje, część tworzącej go materii kondensuje się do warkoczy gazów, następnie galaktyk i całych ich gromad.
Powyższy film przedstawia wszystkie te zmiany struktury Wszechświata z perspektywy wirtualnej kamery.
Najpierw widzimy ewolucję ciemnej materii, następnie powstawanie wodoru, helu i ciężkich pierwiastków, takich jak węgiel.
W lewym dolnym rogu ekranu wyświetlany jest upływ czasu od Wielkiego Wybuchu.
Eksplozje obrazują wyrzucanie przez znajdujące się w centrum galaktyk super-masywne czarne dziury bąbli gorącego gazu.
Uczeni badają i analizują interesujące różnice między symulacją Illustris a rzeczywistymi obserwacjami astronomicznymi – choćby to, dlaczego symulacja tworzy nadmierną ilość starych gwiazd.

Źródła: APOD. pl i YT

Niech Cię nie niepokoją cierpienia twe i błędy,
wszędy są drogi proste, są i manowce wszędy...





Miranda

Avatar użytkownika

Kadet II klasy
Kadet II klasy


Posty: 173

Dołączył(a): środa, 29 stycznia 2014, 20:39

Lokalizacja: Polska



Post piątek, 13 czerwca 2014, 17:07

Re: Wszechświat i jego natura

Ciemna materia obciąża wszechświat

Cała nasza Galaktyka zanurzona jest w gigantycznym bąblu tajemniczej, niewidzialnej materii, zwanej ciemną materią.
Do dzisiaj nie udało się ustalić, czym ona jest, ani odnaleźć cząstek, z których jest zbudowana.
Naukowcy dotychczas szukali jej przede wszystkim w centrum naszej Galaktyki, bo tam powinny być największe jej skupiska.
Sądzili, że w okolicach Układu Słonecznego, który jest położony na krańcach Galaktyki, ciemnej materii nie ma w ogóle albo jest jej bardzo mało.
Najnowsze badania wskazują jednak, że się mylili. Ciemnej materii jest w naszej okolicy bardzo dużo.
Gęstość ciemnej materii w pobliżu Słońca jest nawet kilkakrotnie większa, niż zakładały to dotychczasowe, nawet najbardziej optymistyczne scenariusze.
Wygląda na to, że w każdej chwili przez nasze ciała przelatują miliardy cząstek ciemnej materii.
Jak twierdzi prof. George Lake z Uniwersytetu w Zurychu, znajomość gęstości ciemnej materii w różnych miejscach kosmosu jest kluczem do zrozumienia, czym ona jest.
Pomoże też zidentyfikować budujące ją cząstki elementarne. A jeśli to się uda, będziemy świadkami przełomu w nauce, przy którym blednie niedawne odkrycie bozonu Higgsa.
Dowiemy się bowiem, z czego tak naprawdę zbudowany jest świat.

Historia poszukiwań ciemnej materii zaczęła się w latach 70. XX wieku.
Wtedy naukowcy obliczyli, że wszystkie gwiazdy, planety i czarne dziury stanowią zaledwie pół procent masy wszechświata. Zaczęli się zastanawiać, gdzie kryje się pozostałe 95,5 proc. masy Kosmosu.
Na początku sądzili, że masę kosmosowi nadają tzw. brązowe karły – ni to wygasłe gwiazdy, ni to planety. Szybko jednak odrzucili tę hipotezę, bo musiałoby być ich we wszechświecie bez liku, a tak nie jest.
Uczeni uznali więc, że być może ową ogromną masę kosmosu stanowi gaz, który rozciąga się w przestrzeni międzygalaktycznej.
Jednakże okazało się, że wraz gwiazdami i planetami stanowi on tylko 1/20 masy Wszechświata. Reszta wciąż pozostawała niewiadomą.
Założonno więc, że Wszechświat w zdecydowanej większości składa się z czegoś, czego dotychczas badacze nie zaobserwowali.
Co mogło zatem stanowić tę dominującą w kosmosie „resztę”?
Odpowiedź na to pytanie uczeni znaleźli, korzystając z symulacji przeprowadzonych na najnowszych superkomputerach.
Za ich pomocą modelowali tworzenie się i ewolucję galaktyk, od wczesnego Wszechświata aż do dziś.
Okazało się, że bez uwzględnienia w owych symulacjach istnienia i wpływu ciemnej materii, Wszechświat nie mógłby w ogóle powstać.
To ciemna materia tuż po Wielkim Wybuchu przyciągała znaną nam materię, dzięki czemu mogły utworzyć się gwiazdy, planety i całe galaktyki.
Gdyby ciemnej materii nie było, wszechświat byłby pustką wypełnioną zimnym, rozproszonym gazem.

Z obliczeń wyłonił się nowy naukowy obraz Wszechświata.
Znana nam materia stanowi tylko 5 proc. jego masy, ciemna materia zajmuje aż 23 proc., a pozostałe 72 proc. to tajemnicza ciemna energia, której natura jest na razie zupełnie nieznana.
Przed uczonymi pojawiło się kolejne wyzwanie – trzeba było zrozumieć, czym ona jest, a więc odkryć, jakie cząstki elementarne ją budują.
Te hipotetyczne cząstki określono - ze względu na ich niezbędne cechy - jako słabo reaktywne cząstki masywne. W skrócie WIMP – od ang. Weakly Interacting Massive Particles.
Fizycy stworzyli dwa teoretyczne modele tych cząstek.
W teorii supersymetrii, zgodnie z którą każda cząstka naszego świata stowarzyszona jest z tzw. supercząstką, cząstkami budującymi ciemną materię są neutralina. To bliźniaki neutrin, które budują naszą materię.
Z kolei w modelu standardowym, który opisuje wszystkie znane cząstki, cząstkami budującymi ciemną materię mogłyby być aksjony.
Zgodnie z obliczeniami są to cząstki jednocześnie bardzo stabilne, czyli nierozpadające się natychmiast po powstaniu, i niezwykle lekkie – miliardy razy lżejsze od elektronu.

http://www.youtube.com/watch?v=whWgm0CIMrM#t=21

Źródło: Newsweek. pl

Ostatnio edytowano wtorek, 17 czerwca 2014, 20:12 przez Miranda, łącznie edytowano 1 raz

Niech Cię nie niepokoją cierpienia twe i błędy,
wszędy są drogi proste, są i manowce wszędy...






RaulC

Avatar użytkownika

Site Admin - Kapitan
Site Admin - Kapitan


Posty: 124

Dołączył(a): niedziela, 22 grudnia 2013, 01:09



Post poniedziałek, 16 czerwca 2014, 07:52

Re: Wszechświat i jego natura

Gdzieś widziałem, że ostatnio odeszli od teorii aksjonów.
Prywatnie sądzę, że ciemna materia może być pozostałością po poprzednich cyklach wszechświata czyli resztkami pozostałymi po wyparowaniu czarnych dziur. W zgodzie z taką teorią pozostaje teoria strun.

Życie jest jak S-F, spodziewaj się niespodziewanego.






Eviva

Avatar użytkownika

Pierwszy Oficer
Pierwszy Oficer


Posty: 181

Dołączył(a): niedziela, 22 grudnia 2013, 22:06



Post wtorek, 17 czerwca 2014, 09:20

Re: Wszechświat i jego natura

A moim zdaniem po dawnemu wiemy, że nic nie wiemy :)






Miranda

Avatar użytkownika

Kadet II klasy
Kadet II klasy


Posty: 173

Dołączył(a): środa, 29 stycznia 2014, 20:39

Lokalizacja: Polska



Post środa, 18 czerwca 2014, 15:48

Re: Wszechświat i jego natura

Eviva

A moim zdaniem po dawnemu wiemy, że nic nie wiemy

Nie mogę się z tym zgodzić. :)
Po pierwsze, wiemy już na pewno, że ciemna materia nie tylko istnieje, ale jest wręcz warunkiem istnienia znanego nam Wszechświata.
Po drugie, wiemy już ile jej w przybliżeniu jest. choć częściowo, czym nie jest.
Po trzecie, wiemy, choć częściowo, czym ona nie jest.
Po czwarte, umiemy już ją zobaczyć w Kosmosie.

Obrazek

Astronomowie zaobserwowali w kosmosie ślady tajemniczej ciemnej materii. Umożliwiły to badania odległego ciała niebieskiego, kwazara odległego o 10 miliardów lat świetlnych.
To ciało niebieskie emitujące bardzo silne promieniowanie podziałało jak kosmiczna latarka.
Kwazar oświetla otaczającą go gigantyczną chmurę gazu, która ma średnicę dwóch milionów lat świetlnych. Podświetlony gaz ujawnił specyficzne włókna, które zdaniem naukowców zrobione są nie ze zwykłej, a z ciemnej materii.
Od kilku lat przypuszczano, że Wszechświat nie jest jednorodny, ale wygląda jak wielka sieć, w której materia - zwykła i ciemna - skupia się w charakterystycznych „włóknach”.
Nigdy wcześniej nie widziano bezpośrednio takich włókien. Ich istnienie wnioskowano z rozmieszczenia gorącego gazu, widocznego w promieniach X. Trudniej było natomiast wykrywać zimny gaz - i to umożliwił kwazar.
Ciemna materia miałaby dominować w tych strukturach, odpowiadać za ich kształt i dynamikę, wreszcie - za rozszerzanie się Wszechświata. Także i ona miałaby „swoje” ciemne galaktyki.
Analiz dokonano w Obserwatorium Kecka na Hawajach, a publikacja na ten temat ukazała się w tygodniku „Nature”.

Źródło: Polskie Radio. pl
Niech Cię nie niepokoją cierpienia twe i błędy,
wszędy są drogi proste, są i manowce wszędy...





Miranda

Avatar użytkownika

Kadet II klasy
Kadet II klasy


Posty: 173

Dołączył(a): środa, 29 stycznia 2014, 20:39

Lokalizacja: Polska



Post wtorek, 24 czerwca 2014, 20:54

Re: Wszechświat i jego natura

Naukowe modele a kosmiczna rzeczywistość

Międzynarodowy zespół ekspertów, kierowany przez Marcela Pawlowskiego z Case Western Reserve University, poinformował na łamach The Monthy Notices of the Royal Astronomical Society, że satelitarne galaktyki karłowate, znajdujące się na obrzeżach Drogi Mlecznej i Galaktyki Andromedy, nie pasują do powszechnie przyjętego modelu formowania się galaktyk.
Powinny one tworzyć halo z ciemnej materii, powinny być szeroko rozrzucone i poruszać się w przypadkowych kierunkach, jednakże obserwacje pokazują coś zupełnie innego – galaktyki te znajdują się w olbrzymim dysku i poruszają się w tym samym kierunku, podobnie jak planety w Układzie Słonecznym, które poruszają się na wąskiej płaszczyźnie wokół Słońca.
Satelitarne galaktyki karłowate towarzyszące Drodze Mlecznej poruszają się w płaszczyźnie, którą autorzy badań nazwali Vast Polar Structure.
Natomiast połowa galaktyk towarzyszących Galaktyce Andromedy porusza się w Wielkiej Płaszczyźnie Andromedy.
Pawlowski i jego zespół samodzielnie przeprowadzili kilka tysięcy symulacji dotyczących galaktyk wokół Drogi Mlecznej, posługując się danymi z trzech niedawno opublikowanych artykułów naukowych, których autorzy twierdzą, że rozkład galaktyk karłowatych pasuje do modelu. Okazało się, że tylko jedna z tych symulacji odpowiadała zaobserwowanej rzeczywistości.
Coraz więcej astronomów przyznaje, że wykorzystywany obecnie model może być błędny.
Proponują oni powrócić do dawno znanej, lecz zarzuconej teorii, zgodnie z którą karłowate galaktyki satelitarne powstały w wyniku kolizji, podczas której materia z większych galaktyk została rozrzucona i wskutek oddziaływania pływowego uformowała galaktyki pływowe. Standardowe galaktyki muszą zawierać ciemną materię, ale galaktyki pływowe nie mogą jej zawierać.
„To poważny rozdźwięk, z którego wynika, że teoria dotycząca grawitacji jest niewłaściwa” - stwierdził profesor Pavel Kroupa z Uniwersytetu w Bonn.

Źródło: Kopalnia Wiedzy. pl

A to 18 galaktyk karłowatych w oku teleskopu Hubble`a:

Obrazek

Niech Cię nie niepokoją cierpienia twe i błędy,
wszędy są drogi proste, są i manowce wszędy...

_________________
Życie jest jak sci-fi - niesie ze sobą wiele niespodzianek.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 2014-07-14, 20:31 
Offline
Oficer naukowy
Oficer naukowy
Awatar użytkownika

Rejestracja: 2014-06-30, 15:25
Posty: 277
Czy niektóre czarne dziury to tunele czasoprzestrzenne?

Tunele czasoprzestrzenne (ang. „wormhole”) to hipotetyczne twory, które łączą dwa odległe punkty we Wszechświecie lub nawet dwa wszechświaty ze sobą. Dotychczas nie zaobserwowano żadnego takiego obiektu, ale powstało już sporo publikacji teoretycznych na ich temat.
Jedna z najnowszych prac naukowych dotycząca tuneli czasoprzestrzennych została napisana przez dwóch chińskich astrofizyków Fudan University w Szanghaju.
Zilong Li i Cosimo Bambi uważają, że tunele czasoprzestrzenne powstały tuż po Wielkim Wybuchu, a dziś znajdują się w centrach wielu galaktyk. Odszukać je można obserwując chmury rozgrzanych gazów, które krążą wokół obiektów w centrach wielu galaktyk.
Chmury te powinny mieć inny kształt, jeśli obiektem, wokół którego krążą, jest czarna dziura, i inny kształt, jeśli jest to tunel czasoprzestrzenny. Te drugie powinny być mniejsze od czarnych dziur – a co za tym idzie, mniejsza (wymiarowo) powinna być tzw. sfera przechwycenia fotonów, a więc inne powinno być zachowanie się i ruch plazmy na ciasnej orbicie wokół obiektu.
Istnienie tuneli czasoprzestrzennych to, według chińskich uczonych rozwiązanie zagadki obecności masywnych obiektów w centrach młodych galaktyk.
Masa tych obiektów to zakres od 10^6 do 10^9 masy Słońca. Obecnie uważa się, że są to czarne dziury, jednak ich duża masa przeczy młodemu wiekowi, szacowanego na zaledwie 100 milionów lat od Wielkiego Wybuchu.
Wkrótce będzie możliwa obserwacyjna weryfikacja tej teorii.
Na początku przyszłego roku do teleskopów VLT w Chile, należących do Europejskiego Obserwatorium Południowego, zostanie dodany instrument GRAVITY.
Będzie on wykonywać precyzyjne pomiary astrometryczne oraz obrazy interferometryczne.
Jednym z pierwszych celów jego obserwacji będzie obszar w centrum Drogi Mlecznej.
Uważa się, że znajduje się tam czarna dziura o masie około 4,6×10^6 masy Słońca.

Źródło: Krzysztof Kanawka, Kosmonauta.net

_________________
Znajdziemy może inny sens
i inne szczęście będzie nam dane.
I zapomnimy gorycz klęsk
wśród obcych planet.


Ostatnio zmieniony 2014-07-18, 14:55 przez Miranda, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 2014-07-15, 09:11 
Offline
Kapitan - admin
Kapitan - admin
Awatar użytkownika

Rejestracja: 2014-06-26, 11:31
Posty: 193
Z tego co czytałem i nawet sam pisałem w jednym z artykułów do Pathfindera znaleziono tunele czasoprzestrzenne. Są one jednak obserwowane na poziomie kwantowym. Cała sztuka polega na tym by nauczyć się je powiększać i wydłużać. W teorii istnieje możliwość technologiczna ich tworzenia jednak wydatek energetyczny na ich utworzenie równałby się dziennej energii emitowanej przez Słońce.
Wprawdzie mowa tu o dużych, stabilnych i naturalnych tunelach, podobnych tunelowi z DS9 ale w teorii strun dawno napisano, że takie tunele muszą istnieć.
Całkiem możliwe, że istnieją także mniejsze naturalne tunele tworzące się skokowo. W końcu znanych jest kilka przypadków nagłego pojawiania się ludzi "znikąd". Najsłynniejszy był przypadek nagłego pojawienia się kobiety w publicznej toalecie, w której wcześniej jej nie było i na pewno tam nie wchodziła. Była tym faktem wstrząśnięta i wyraźnie oszołomiona. Skąd się wzięła nie potrafiła sama wytłumaczyć, bo w jednej chwili była gdzie indziej a w następnej pojawiła się w tej toalecie. Czy przeniosła się z innego miejsca czy z innej rzeczywistości sama nie wiedziała, bo miejsce z którego przybyła było niemal identyczne z naszym światem.

_________________
Życie jest jak sci-fi - niesie ze sobą wiele niespodzianek.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 2014-08-27, 19:32 
Offline
Oficer naukowy
Oficer naukowy
Awatar użytkownika

Rejestracja: 2014-06-30, 15:25
Posty: 277
To zdjęcie przedstawiające obraz Drogi Mlecznej uchwycony nad krajobrazem Yellowstone jest tak niezwykłe, że pomyślałam, iż warto je tu zamieścić. :)

Obrazek

Źródło obrazu: APOD.pl, autor: Dave Lane

_________________
Znajdziemy może inny sens
i inne szczęście będzie nam dane.
I zapomnimy gorycz klęsk
wśród obcych planet.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 2014-09-15, 09:18 
Offline
Kapitan - admin
Kapitan - admin
Awatar użytkownika

Rejestracja: 2014-06-26, 11:31
Posty: 193
Jeśli zostało faktycznie wykonane w Yellowstone to jest niezwykłe. W pierwszej chwili gdy zobaczyłem to zdjęcie to pomyślałem, że to kolejna wizja artystyczna wykonana komputerowo.
To zdjęcie jest przepiękne. Niestety w miejscu, w którym mieszkam często nawet gwiazd w pogodną noc nie bardzo widać. Jest zbyt jasno. W mijscu, w którym miszkałem poprzednio było lepiej, ale tak pięknie naszej galaktyki widać nie było. Niestety, nie ta szerokość geograficzna, pomijając zasłaniające widok góry.

_________________
Życie jest jak sci-fi - niesie ze sobą wiele niespodzianek.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 2014-12-02, 16:30 
Offline
Oficer naukowy
Oficer naukowy
Awatar użytkownika

Rejestracja: 2014-06-30, 15:25
Posty: 277
RaulC

Cytuj:
Niestety w miejscu, w którym mieszkam często nawet gwiazd w pogodną noc nie bardzo widać. Jest zbyt jasno.


To prawda. :) Miejskie niebo okradzione jest z gwiazd, ale to cena, jaką płacimy za życie w takich skupiskach.

Ale oto znalazlam ciekawą, jak sądzę, informację i spieszę ją tu umieścić, bo jako oficer naukowy mam zaległości. ;)

Archeolodzy w poszukiwaniu kosmitów

Badacze najstarszych dziejów naszej cywilizacji, zaangażowali się w poszukiwania obcych. Nie skłoniły ich do tego teorie Ericha von Daenikena, sugerujące, że początki cywilizacji ludzkiej zawdzięczamy przybyszom z innych planet, ale astronomowie.
Archeologia to przecież przede wszystkim metoda, którą można wykorzystać zarówno w czasie prac terenowych, jak i w czasie analiz w zaciszach sal, a jej spektrum działania jest bardzo szerokie.
Zdaniem niektórych amerykańskich uczonych może być całkiem pomocna, jeśli w przyszłości dojdzie do nawiązania kontaktu z istotami pozaziemskimi.
Dlaczego mówi się o tym właśnie teraz?
Gdyż amerykańska agencja kosmiczna NASA, opublikowała właśnie e-booka „Archaeology, anthropology, and interstellar Communications” („Archeologia, antropologia i komunikacja międzygwiezdna”) pod redakcją Douglasa A. Vakocha. Jest to zapis konferencji naukowej Amerykańskiego Stowarzyszenia Antropologicznego z 2004 roku. Uczestniczący w niej naukowcy całkiem poważnie zastanawiali się nad tym, jak przygotować się do kontaktu z cywilizacjami pozaziemskimi.
Inspiracją do tego spotkania okazał się programu SETI („Search for extraterrestrial intelligence” – „Poszukiwanie pozaziemskiej inteligencji”) polegający na nasłuchiwaniu z pomocą radioteleskopów sztucznie wytworzonych sygnałów płynących z kosmosu. I choć do tej pory nie udało się zarejestrować żadnego sygnału, który bezsprzecznie tak można byłoby zakwalifikować, naukowcy nadal liczą, że kiedyś coś takiego usłyszą.
Pomocna w tych poszukiwaniach ma być właśnie archeologia i antropologia. Refleksje i doświadczenia badaczy z tych dziedzin mogą okazać się nieocenione w momencie, w którym zarejestrujemy sygnał od „obcych”, ale nie będziemy w stanie go odczytać. Będzie to w pewnym sensie sytuacja analogiczna do prób rozszyfrowania hieroglifów egipskich czy pisma Majów. Wkład archeologów może być także o tyle istotny, że sygnały, które może do nas kiedyś dotrą, będą należeć do cywilizacji, która mogła przestać istnieć przed tysiącami lat.
„Podobnie jak archeolodzy, którzy rekonstruują czasowo odległe cywilizacje z pomocą fragmentarycznych śladów, naukowcy SETI będą mieli za zadanie zrekonstruować obraz odległych cywilizacji oddalonych od nas w czasie i przestrzeni” – czytamy we wstępie do wspomnianej książki.
Część naukowców nie czeka biernie, lecz korzystając z programu CETI (czyli „Communication with extraterrestrial intelligence” – „Komunikacja z pozaziemską inteligencją”) wysyła silne, pełne zakodowanych informacji impulsy w kosmos. Na odpowiedź przyjdzie jednak ludzkości poczekać – być może wiele pokoleń. W jednym z rozdziałów w/w książki nieżyjący już dyrektor programu SETI, John Billingham, tak kwitował zarzuty o bezsensowne zużywanie środków amerykańskich podatników: „Kolumb nie czekał na odrzutowce”.

Tutaj znaleźć można pełny tekst owej książki - oczywiście po angielsku.

http://www.nasa.gov/sites/default/files ... TAGGED.pdf

Źródło: PAP, Nauka w Polsce, Szymon Zdziebłowski

_________________
Znajdziemy może inny sens
i inne szczęście będzie nam dane.
I zapomnimy gorycz klęsk
wśród obcych planet.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 2014-12-04, 08:42 
Offline
Kapitan - admin
Kapitan - admin
Awatar użytkownika

Rejestracja: 2014-06-26, 11:31
Posty: 193
Zarówno książka jak i ten artykuł wyraźnie dowodzą, jak bardzo zacierają się granice pomiędzy poszczególnymi naukami. Niby dwie zupełnie odmienne nauki jak kosmologia i archeologia mogą być ze sobą skorelowane i wzajemnie się uzupełniać.
Jak wiadomo, program SETI powstał trochę na kanwie Sci-Fi i doniesieniach o UFO. (Nie widziałem - nie wiem ile z tego prawdy.) Jak to kiedyś ktoś mądry powiedział, że wszechświat jest zbyt wielki by marnować go wyłącznie na jeden inteligentny gatunek - ludzi.
Ludzkość wysyła swoje sygnały od około 100 lat. Początkowo tylko radiowe a później jeszcze telewizyjne. Jeśli w tym promieniu znajduje się jakaś inteligentna cywilizacja być może je odebrała i już wysłała swoje, ale musimy poczekać. Być może taka inteligentna cywilizacja istnieje, ale jest na niższym poziomie rozwoju technologicznego i nie rozumie co odbiera, albo jeszcze nie ma takiej technologii by zrozumieć. Może taka cywilizacja jest na wyższym poziomie technologicznym i miast wysyłać do nas sygnały ogląda nas sobie przez "dziurkę od klucza" poprzez te nieszczęsne UFO. A może wysłała sygnał tylko my nie potrafimy go zidentyfikować i oddzielić od szumu tła. Takich dywagacji można snuć na pęczki. Niestety nie da się określić, która z koncepcji jest prawdziwa a może wszystkie?

_________________
Życie jest jak sci-fi - niesie ze sobą wiele niespodzianek.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 2014-12-04, 22:28 
Offline
Oficer naukowy
Oficer naukowy
Awatar użytkownika

Rejestracja: 2014-06-30, 15:25
Posty: 277
RaulC

Cytuj:
Zarówno książka jak i ten artykuł wyraźnie dowodzą, jak bardzo zacierają się granice pomiędzy poszczególnymi naukami. Niby dwie zupełnie odmienne nauki jak kosmologia i archeologia mogą być ze sobą skorelowane i wzajemnie się uzupełniać.


W ten sposób wracamy niejako do początków nauki, gdy interdyscyplinarność badaczy była czymś normalnym. Jak u Leonarda da Vinci.
Naukowcy zdają się odchodzić od zamykania się i izolowania w ciasnych ramach własnej dziedziny.
Współpraca, nawet z pozoru mało rozsądna, z pewnością przyniesie lepsze efekty.
Przynajmniej tak sądzę. :)

_________________
Znajdziemy może inny sens
i inne szczęście będzie nam dane.
I zapomnimy gorycz klęsk
wśród obcych planet.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 2014-12-05, 09:40 
Offline
Kapitan - admin
Kapitan - admin
Awatar użytkownika

Rejestracja: 2014-06-26, 11:31
Posty: 193
Po prostu kiedyś wiele nauk dziś stanowiących odrębną gałąź była jednym. Przykładem może być dawna alchemia, z której dziś wyodrębniły się: matematyka, fizyka, chemia, biologia, astronomia a być może i jeszcze parę innych nauk.

_________________
Życie jest jak sci-fi - niesie ze sobą wiele niespodzianek.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 2015-01-18, 21:33 
Offline
Oficer naukowy
Oficer naukowy
Awatar użytkownika

Rejestracja: 2014-06-30, 15:25
Posty: 277
Kolejną porcję informacji na temat natury obiektów naszego Układu Słonecznego także zawdzięczamy, wspomnianej już w poprzednim temacie, misji sondy Cassini w świat księżyców Saturna.
Nie tylko bowiem Tytan odsłania astronomom swoje tajemnice - także niewielki Enceladus, naturalny satelita całkowicie pokryty lodem.

Obrazek

W 2005 roku sonda Cassini wykryła na Enceladusie, w okolicach bieguna południowego, gejzery wyrzucające mieszaninę wody, azotu, amoniaku, prostych węglowodorów, dwutlenku węgla, a nawet soli kuchennej.
Dziś wiemy, że jest ich około sto, i że są stale aktywne. Intensywności emitowania przez nie materii zmienia się jednak w trakcie ruchu Enceladusa po orbicie wokół Saturna.
Największa aktywność gejzerów następuje, gdy ten księżyc znajduje się w najdalszym punkcie orbity od Saturna, a najmniejsza – w najbliższym. Według naukowców, ma to związek z siłami pływowymi olbrzymiej planety, które „rozciągają” i „ściskają” Enceladusa, tym samym otwierając i przymykając gejzery.
A oto przedstawiona graficznie lokalizacja i kierunek 98 znanych gejzerów Enceladusa:

Obrazek

W kwietniu 2014 roku, w oparciu o najnowsze dane z sondy Cassini dotyczące zaburzeń pola grawitacyjnego i zjawisk geologicznych w południowym obszarze polarnym Enceladusa, naukowcy doszli do wniosku, że pod warstwą lodu o grubości 30-40 km znajduje się lokalny ocean ciekłej i słonej wody o grubości do około 6 km. Nie wiadomo, czy gejzery Enceladusa są połączone z podpowierzchniowym oceanem, czy też z innymi, płytszymi zbiornikami wody. Naukowcy jednak uważają, że szczeliny wewnątrz pokrywy lodowej Enceladusa powinny sięgać aż do podpowierzchniowego oceanu.
Obecność wody, źródła ciepła oraz prostych związków organicznych na Enceladusie oznacza, że na tym księżycu mogą panować odpowiednie warunki do powstania i utrzymania się życia. Zatem próbki materiału wyrzuconego przez gejzery moglyby być doskonałym materiałem do poszukiwania śladów pozaziemskiego życia.
W roku 2014 pojawiła się propozycja zorganizowania bezzałogowej misji w kierunku Enceladusa. Sonda [zdj. nr 1] wyposażona w aerożelowe kolektory [zdj. nr 2] przeleciała by przez strumień materii z gejzerów Enceladusa i powróciła z nimi na Ziemię.

Obrazek

Obrazek

Całkowity czas trwania wyprawy określono na około 15 lat (przy założeniu odpowiedniej konfiguracji planet do asyst grawitacyjnych), z czego 8,5 roku trwałby lot ku Saturnowi, 2 lata sonda spędziłaby na orbicie wokół tej planety a ostatnie 4,5 roku sonda spędziłaby w drodze powrotnej.
Największą przeciwnością do realizacji takiej misji jest obecnie brak funduszy wszystkich dużych agencji kosmicznych, toteż zadna z nich nie wyraziła na razie zainteresowania tym projektem.

Źródło: portal Kosmonauta. net


EDIT: Nie udało mi się zmniejszyć zdjęć i post mi się "rozlazł". :oops:
Jeśli kapitan zechce to poprawić, będę wdzięczna. :)

_________________
Znajdziemy może inny sens
i inne szczęście będzie nam dane.
I zapomnimy gorycz klęsk
wśród obcych planet.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 2015-03-17, 23:44 
Offline
Oficer naukowy
Oficer naukowy
Awatar użytkownika

Rejestracja: 2014-06-30, 15:25
Posty: 277
Astronomowie z University of Cambridge poinformowali o zidentyfikowaniu dziewięciu nieznanych wcześniej galaktyk karłowatych będących satelitami Drogi Mlecznej. Jest to tym bardziej interesujące, że nigdy dotąd nie odkryto tak wielu galaktyk jednocześnie.

Obrazek

Galaktyki znaleziono w pobliżu Małego i Wielkiego Obłoku Magellana i są one miliony razy mniej masywne i miliardy razy mniej jasne od baszej. Najbliższa z nich znajduje się w odległości około 95 000 lat świetlnych, a najdalsza – ponad milion lat świetlnych od Drogi Mlecznej.
Nowo odkryte galaktyki stanowią zagadkę dla astronomów. Być może były one niegdyś satelitami Obłoków Magellana, jednak zostały wyrzucone z ich orbit wskutek interakcji pomiędzy Małym a Wielkim Obłokiem. A być może były częścią gigantycznej grupy galaktyk, które, wraz z Obłokami Magellana, zostały satelitami Drogi Mlecznej.

_________________
Znajdziemy może inny sens
i inne szczęście będzie nam dane.
I zapomnimy gorycz klęsk
wśród obcych planet.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 2015-03-21, 16:59 
Offline
Pierwszy oficer
Pierwszy oficer
Awatar użytkownika

Rejestracja: 2014-06-30, 07:37
Posty: 25
Ciekawe, kto tam mieszka.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 2015-04-25, 20:33 
Offline
Oficer naukowy
Oficer naukowy
Awatar użytkownika

Rejestracja: 2014-06-30, 15:25
Posty: 277
Cytuj:
Ciekawe, kto tam mieszka.


Może to światy, gdzie dominującymi gatunkami są rośliny, niczym w "Cieplarni" Briana W. Aldissa? :)

http://paradoks.net.pl/read/4689

_________________
Znajdziemy może inny sens
i inne szczęście będzie nam dane.
I zapomnimy gorycz klęsk
wśród obcych planet.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 2016-03-04, 21:49 
Offline
Oficer naukowy
Oficer naukowy
Awatar użytkownika

Rejestracja: 2014-06-30, 15:25
Posty: 277
Tetrakwarki to cząstki elementarne złożone z dwóch kwarków i dwóch antykwarków. Kwarki występują przeważnie trójkami (trzy kwarki lub trzy antykwarki) lub parami (jeden kwark i jeden antykwark).
Przykładami takich zgrupowań mogą być np. proton czy neutron, z których każdy składa się z trzech kwarków. Znamy też sześć rodzajów czyli zapachów kwarków: górny, dolny, dziwny, powabny, niski (piękny) i wysoki (prawdziwy).
Teoretyczną możliwość istnienia tetrakwarków przewidywał już w roku 1964 amerykański fizyk teoretyczny Murray Gell-Mann, nagrodzony pięć lat później Nagrodą Nobla za całościowy wkład i odkrycia dotyczące klasyfikacji cząstek elementarnych i oddziaływań zachodzących pomiędzy nimi.
Pierwszą cząstkę należącą do rodziny tetrakwarków, oznaczoną jako Z(4430), zarejestrowano w 2007 roku, lecz wyniki ówczesnych eksperymentów spotkały się ze sceptycyzmem, a nawet krytyką ze strony części środowiska naukowego.
Dopiero analizy dziesiątków tysięcy rozpadów mezonów obserwowane dzięki Wielkiemu Zderzaczowi Hadronów w laboratorium CERN, dokonane przez zespół prof. Tomasza Skwarnickiego, potwierdziły jej istnienie.
Od tamtej pory udało się odkryć kilka kolejnych cząstek-kandydatek na tetrakwarki – jedną w japońskim Laboratorium Fizyki Wysokich Energii, a inną w amerykańskim Fermilabie.
Teraz naukowcy pracujący w Państwowym Laboratorium Przyśpieszania Cząstek Elementarnych im. Enrico Fermiego [Fermilab] i biorący udział w tzw. Eksperymencie DZero, mającym na celu poznanie fundamentalnego charakteru materii, dokonali kolejnego odkrycia.
Znaleźli nie tylko nie znany dotąd tetrakwark, ale także potwierdzili, iż jest to pierwsza cząstka tego rodzaju składająca się z kwarków o czterech różnych zapachach: górnym, dolnym, dziwnym i niskim.

Obrazek

Naukowcy są przekonani, że badania tej unikatowej, jak dotąd, cząstki X(5568) – bo taką otrzymała oficjalną nazwę - pomogą im na opracowanie modeli, dzięki którym lepiej zrozumieją naturę tetrakwarków.

Źródło: Kopalnia Wiedzy.pl

_________________
Znajdziemy może inny sens
i inne szczęście będzie nam dane.
I zapomnimy gorycz klęsk
wśród obcych planet.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 2016-08-29, 18:58 
Offline
Oficer naukowy
Oficer naukowy
Awatar użytkownika

Rejestracja: 2014-06-30, 15:25
Posty: 277
Ciemna materia uchodzi wśród badaczy Kosmosu za jeden z najbardziej niezwykłych i najmniej poznanych elementów naszego Wszechświata.
Teraz odkryli oni obiekt, który może poszerzyć ich wiedzę na temat natury ciemnej materii, jak żaden inny dotąd.
Chodzi o galaktykę Dragonfly 44 usytuowaną w Gromadzie Warkocza Bereniki.

Obrazek

Gromada ta znajduje się w odległości około 300 milionów lat świetlnych od Ziemi i składa się z co najmniej 1000 galaktyk. Odległość pomiędzy nią a Ziemią jest na tyle mała, że tamtejsze galaktyki z łatwością może zauważyć Teleskop Hubble'a.
Dotychczas jednak Dragonfly 44 umykała oczom astronomów, gdyż będąc wielkości Drogi Mlecznej emituje 100-krotnie mniej światła niż nasza galaktyka.
Dzieje się tak, gdyż w 99,99% składa się z ciemnej materii. Wszystkie jej planety, gwiazdy i inne widzialne obiekty stanowią jedynie 1/100 procenta jej masy.
Jeśli rzeczywiście występuje w niej tak mało gwiazd, to nie ma tam wystarczającej grawitacji, by pozostały one w swoim pobliżu, a zatem gwiazdy powinny od siebie odlecieć. Skoro jednak tworzą galaktykę, dowodzi to to, że jest ona utrzymywana w całości przez ciemną materię.

Źeódło: Kopalnia Wiedzy.pl

_________________
Znajdziemy może inny sens
i inne szczęście będzie nam dane.
I zapomnimy gorycz klęsk
wśród obcych planet.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 16 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
tanie kuchnie kraków
Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

Zakładanie bloga | Poradniki do gier | Filmiki | Testy na inteligencję