Dzisiaj jest 2024-11-23, 04:08

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 16 ] 
Autor Wiadomość
Post: 2014-06-30, 22:39 
Offline
Kapitan - admin
Kapitan - admin
Awatar użytkownika

Rejestracja: 2014-06-26, 11:31
Posty: 193
Miranda

Avatar użytkownika

Kadet II klasy
Kadet II klasy


Posty: 173

Dołączył(a): środa, 29 stycznia 2014, 20:39

Lokalizacja: Polska



Post piątek, 31 stycznia 2014, 21:44

Nauka polska - jej wczoraj, dziś i jutro

W laboratorium Europejskiej Agencji Kosmicznej przetestowano z powodzeniem prototyp
pierwszego polskiego silnika plazmowego przeznaczonego do sond kosmicznych.

http://www.kosmonauta.net/pl/badania-ro ... estec.html

Ostatnio edytowano sobota, 1 lutego 2014, 18:21 przez Miranda, łącznie edytowano 1 raz

Niech Cię nie niepokoją cierpienia twe i błędy,
wszędy są drogi proste, są i manowce wszędy...






RaulC

Avatar użytkownika

Site Admin - Kapitan
Site Admin - Kapitan


Posty: 124

Dołączył(a): niedziela, 22 grudnia 2013, 01:09



Post piątek, 31 stycznia 2014, 23:41

Re: Nauka polska - jej wczoraj, dziś i jutro

Jak widać Polak potrafi. I to w nauce też. W technice nie jest gorzej i nie było. Wiele wynalazków trafiło do masowego wykorzystania choć ich twórcy nic z tego nie mają. Przykładem jest laser, okulary dla niewidzących czy światłowody.
Fizycy z UW wespół z UŁ skonstruowali, jak to określiła kiedyś J. Chmielewska, "małe z dnem" czyli miernik promieniowania kosmicznego. Zamontowane jest to nawet w jakimś laboratorium astrofizyki gdzieś w Ameryce południowej.

Życie jest jak S-F, spodziewaj się niespodziewanego.






Eviva

Avatar użytkownika

Pierwszy Oficer
Pierwszy Oficer


Posty: 181

Dołączył(a): niedziela, 22 grudnia 2013, 22:06



Post sobota, 1 lutego 2014, 08:37

Re: Nauka polska - jej wczoraj, dziś i jutro

Problem polega na tym, że na stypendia dla wybitnie zdolnych przeznacza się rocznie 7 milionów, a na nagrody dla pierdzistołków w Ministerstwioe Oświaty - 50 mln. Gdyby odwrócić ten stosunek, wyszło by to polskiej nauce na zdrowie. To samo dotyczy zreszta finansowania przyszłościowych projektow, często odrzucanych w Polsce jako nieprzynoszące natychmiastowych korzyści, a doceniane na Zachodzie.






Miranda

Avatar użytkownika

Kadet II klasy
Kadet II klasy


Posty: 173

Dołączył(a): środa, 29 stycznia 2014, 20:39

Lokalizacja: Polska



Post sobota, 1 lutego 2014, 18:36

Re: Nauka polska - jej wczoraj, dziś i jutro

Eviva napisał(a):Problem polega na tym, że na stypendia dla wybitnie zdolnych przeznacza się rocznie 7 milionów, a na nagrody dla pierdzistołków w Ministerstwio Oświaty - 50 mln. Gdyby odwrócić ten stosunek, wyszło by to polskiej nauce na zdrowie. To samo dotyczy zreszta finansowania przyszłościowych projektow, często odrzucanych w Polsce jako nieprzynoszące natychmiastowych korzyści, a doceniane na Zachodzie.

Dlatego te stypendia - a raczej ich wysokość - są kpiną i zniewagą dla tych młodych ludzi, którzy naprawdę chcą się rozwijać i pogłębiać swoją wiedzę, by stworzyć coś pożytecznego dla innych.
Efekt? Ci młodzi ludzie wyjeżdżają, a że dyplomy polskich uczelni nie są na Zachodzie doceniane, najczęściej podejmują pracę w ogóle nie związaną z pracami naukowymi, czy rozwojem technologii.
W Polsce decydenci, nawet jeśli kiedyś związani byli ze światem nauki, zapominają i nie potrafią zrozumieć, że żaden naprawdę przełomowy projekt nie przynosi natychmiastowych korzyści - wręcz przeciwnie, wymaga nakładów stwarzających nowe możliwości. Bez tego ani rusz.
Niech Cię nie niepokoją cierpienia twe i błędy,
wszędy są drogi proste, są i manowce wszędy...






Eviva

Avatar użytkownika

Pierwszy Oficer
Pierwszy Oficer


Posty: 181

Dołączył(a): niedziela, 22 grudnia 2013, 22:06



Post sobota, 1 lutego 2014, 20:40

Re: Nauka polska - jej wczoraj, dziś i jutro

Trudno to wytłumaczyć tym ciołkom w rządzie. Mój ojciec mógłby coś na ten temat powiedzieć, ciągle użera się o dotacje na projekty naukowe.






RaulC

Avatar użytkownika

Site Admin - Kapitan
Site Admin - Kapitan


Posty: 124

Dołączył(a): niedziela, 22 grudnia 2013, 01:09



Post sobota, 1 lutego 2014, 21:51

Re: Nauka polska - jej wczoraj, dziś i jutro

Eviva, twojemu ojcu jest o tyle łatwiej niż młodym naukowcom, że ma odpowiednie literki przed nazwiskiem a młodzi nie.
Miranda, ze względu na brak perspektyw młodzi naukowcy wyjeżdżają na zachód i zamiast przysparzać Polsce nowych technologii i poszerzać horyzonty nauki pracują na zmywaku albo noszą talerze w jakiejś knajpie u Johna.

Życie jest jak S-F, spodziewaj się niespodziewanego.






Eviva

Avatar użytkownika

Pierwszy Oficer
Pierwszy Oficer


Posty: 181

Dołączył(a): niedziela, 22 grudnia 2013, 22:06



Post niedziela, 2 lutego 2014, 09:43

Re: Nauka polska - jej wczoraj, dziś i jutro

No i właśnie dlatego mamy to, co mamy - kaszanę.






Miranda

Avatar użytkownika

Kadet II klasy
Kadet II klasy


Posty: 173

Dołączył(a): środa, 29 stycznia 2014, 20:39

Lokalizacja: Polska



Post niedziela, 2 lutego 2014, 21:33

Re: Nauka polska - jej wczoraj, dziś i jutro

Eviva
RaulC

Może nie do końca wygląda to aż tak czarno?
Młodzi ludzie jednak nie rezygnują, próbują zaistnieć, pokazać, co potrafią.
Im głośniej będzie o tym za granicą, tym trudniej będzie ignorować te sprawy polskim decydentom.

http://www.sanofi.pl/l/pl/medias/C4A483 ... 8097DA.pdf

Niech Cię nie niepokoją cierpienia twe i błędy,
wszędy są drogi proste, są i manowce wszędy...






RaulC

Avatar użytkownika

Site Admin - Kapitan
Site Admin - Kapitan


Posty: 124

Dołączył(a): niedziela, 22 grudnia 2013, 01:09



Post poniedziałek, 3 lutego 2014, 10:54

Re: Nauka polska - jej wczoraj, dziś i jutro

Miranda, takim dzieciakom może się jeszcze chce o coś walczyć. Z drugiej strony zdobywanie nagród w konkursach, nawet międzynarodowych to jedno, a jak przychodzi do zarabiania w ten sposób na chleb to zaczynają się schody. Najczęściej dyplomy idą w kąt. Znam paru panów magistrów, którzy za...ą jako robotnicy na budowach, bo z tego mają 4 razy więcej. U nas nie docenia się nauki. Wystarczy popatrzeć na wydatki procentowe w stosunku do PKB u nas i choćby w Niemczech, Francji czy UK. Nie wspominam o Japonii, USA czy Rosji, bo u nich ten stosunek jest dużo wyższy niż w Europie. Wystarczy popatrzeć na rankingi uczelni. Nasze, mimo, że naprawdę niezłe, plasują się od ładnych paru lat w dolnych stanach średnich. Dawno temu minęły czasy gdy UJ był najlepszą uczelnią na świecie (wtedy Akademia Krakowska).
Nie twierdzę też, że nie mamy osiągnięć. Zwłaszcza w dziedzinie techniki. W końcu zbudowaliśmy własny marsjański łazik. NASA wykorzystuje polskie osiągnięcia. Jeśli się skupić wyłącznie na myśli "kosmicznej". Jest też wiele innych naszych rodzimych projektów, które zostały zarzucone a to z powodu takiego czy innego ustroju, a to z powodu źle rozumianych inwestycji. Pięknym na to przykładem może być projekt naszej rodzimej "Syreny" 110 - samochodu sportowego dla Polaka. Zbudowano 2 prototypy a partia kazała rozebrać na złom, bo to trąci kapitalizmem i burżuazją. Autko było naprawdę ładne i nowoczesne jak na lata 70-te. Po co nam był fiat, daewoo czy inne tego typu wynalazki jak mieliśmy nasz własny produkt? Zamiast opla, vw czy fiata lepiej by było skupić się na naszych projektach: syrenie i warszawie. Zrobić jak Japonia: Zaporowe cła i podatki dla obcych produktów a dopłaty do naszego przemysłu motoryzacyjnego. Dziś, po tylu latach sami byśmy eksportowali małolitrażówki syreny i limuzyny warszawy. A muszę przyznać, że "dizajnersko" projekty wyglądają pięknie.

warszawa:
https://www.google.pl/search?q=warszawa ... 80&bih=855
http://moto.wp.pl/kat,92714,title,Nowa- ... omosc.html

syrena sport:
https://www.google.pl/search?q=warszawa ... h&imgdii=_
syrena meluzyna:
http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/sa ... h-wersjach

Życie jest jak S-F, spodziewaj się niespodziewanego.






Eviva

Avatar użytkownika

Pierwszy Oficer
Pierwszy Oficer


Posty: 181

Dołączył(a): niedziela, 22 grudnia 2013, 22:06



Post poniedziałek, 3 lutego 2014, 18:10

Re: Nauka polska - jej wczoraj, dziś i jutro

Z nauką jest troche podobnie jak z literaturą. Możesz zdobywac nagrody na wszystkich możliwych konkursach, ale jeśli jesteś "znikąd", nie masz "nazwiska " lub znajomości, żadne istotne wydawnictwo nawet na ciebie nie spojrzy.






RaulC

Avatar użytkownika

Site Admin - Kapitan
Site Admin - Kapitan


Posty: 124

Dołączył(a): niedziela, 22 grudnia 2013, 01:09



Post wtorek, 4 lutego 2014, 22:23

Re: Nauka polska - jej wczoraj, dziś i jutro

Chyba, że jesteś zapaleńcem.

Życie jest jak S-F, spodziewaj się niespodziewanego.







Miranda

Avatar użytkownika

Kadet II klasy
Kadet II klasy


Posty: 173

Dołączył(a): środa, 29 stycznia 2014, 20:39

Lokalizacja: Polska



Post środa, 5 lutego 2014, 23:16

Re: Nauka polska - jej wczoraj, dziś i jutro

RaulC

Zamiast opla, vw czy fiata lepiej by było skupić się na naszych projektach: syrenie i warszawie. Zrobić jak Japonia: Zaporowe cła i podatki dla obcych produktów a dopłaty do naszego przemysłu motoryzacyjnego. Dziś, po tylu latach sami byśmy eksportowali małolitrażówki syreny i limuzyny warszawy. A muszę przyznać, że "dizajnersko" projekty wyglądają pięknie.

Rzeczywiście, projekty naprawdę robią wrażenie. :)
Ale linki, które wrzuciłeś, mówią też coś jeszcze - że nie chcemy być już biernymi odbiorcami unijnych produktów, że są ludzie, nie tylko młodzi, którzy chcą stworzyć coś "naszego", własnego.
Premierowy pokaz prototypowej nowej Warszawy zaplanowany jest na maj/czerwiec 2014 na Zamku w Kliczkowie.
Zobaczymy, czy do niego dojdzie, no i czy uda się sprawę nagłośnić, rozreklamować - w dzisiejszych czasach to ważne.
Niech Cię nie niepokoją cierpienia twe i błędy,
wszędy są drogi proste, są i manowce wszędy...







RaulC

Avatar użytkownika

Site Admin - Kapitan
Site Admin - Kapitan


Posty: 124

Dołączył(a): niedziela, 22 grudnia 2013, 01:09



Post czwartek, 6 lutego 2014, 09:24

Re: Nauka polska - jej wczoraj, dziś i jutro

Miranda napisał(a):Premierowy pokaz prototypowej nowej Warszawy zaplanowany jest na maj/czerwiec 2014 na Zamku w Kliczkowie.

Mam nadzieję, że się uda, bo bardzo mi się podoba stylistyka tego auta. Nie odbiega w niczym od najnowocześniejszych produktów włoskich, francuskich czy niemieckich. Wszystko jest kwestią ceny tego auta i silników. Jeśli zrobią jej jeszcze na LPG to chętnych w kraju nie powinno zabraknąć.
Życie jest jak S-F, spodziewaj się niespodziewanego.







Eviva

Avatar użytkownika

Pierwszy Oficer
Pierwszy Oficer


Posty: 181

Dołączył(a): niedziela, 22 grudnia 2013, 22:06



Post czwartek, 6 lutego 2014, 21:52

Re: Nauka polska - jej wczoraj, dziś i jutro

Szczeg olnie gdy cena będzie w miarę przystępna. Przy tej dynamice wzrostu cen biletów komunikacji miejskiej własne auto naprawdę przestaje być luksusem.







Miranda

Avatar użytkownika

Kadet II klasy
Kadet II klasy


Posty: 173

Dołączył(a): środa, 29 stycznia 2014, 20:39

Lokalizacja: Polska



Post czwartek, 6 lutego 2014, 22:49

Re: Nauka polska - jej wczoraj, dziś i jutro

RaulC
Eviva

Co prawda, twórcy planują na początek produkcję czterech aut rocznie, ale skoro mają być to produkty z naprawdę wysokiej półki, to ta liczba nie dziwi.
Natomiast dobra promocja mogłaby przyciągnąć inwestorów, którzy wiedzą, że prawdziwe zyski przynosi klient masowy, dla którego warto byłoby opracować nieco uboższą - co niekoniecznie znaczyć musi gorszą - wersję produktu.
Chętnych na pewno by nie zabrakło, bo jak słusznie zauważyla Eviva, samochód już dawno przestal być luksusem. Żebyż jeszcze był pojazdem bardziej ekologicznym...

Niech Cię nie niepokoją cierpienia twe i błędy,
wszędy są drogi proste, są i manowce wszędy...






Eviva

Avatar użytkownika

Pierwszy Oficer
Pierwszy Oficer


Posty: 181

Dołączył(a): niedziela, 22 grudnia 2013, 22:06



Post sobota, 8 lutego 2014, 09:47

Re: Nauka polska - jej wczoraj, dziś i jutro

Ekologiczne auto jest nie tylko możliwe, ale relatywnie łatwe do zbudowania. Brakuje jednak dobrej woli - nie ze strony konstruktorów czy projektantów, a molochów wytwarzających tradycyjne pojazdy i wszystko, czego one potrzebują. Taka prawda.






Miranda

Avatar użytkownika

Kadet II klasy
Kadet II klasy


Posty: 173

Dołączył(a): środa, 29 stycznia 2014, 20:39

Lokalizacja: Polska



Post niedziela, 9 lutego 2014, 21:19

Re: Nauka polska - jej wczoraj, dziś i jutro

Eviva napisał(a):Ekologiczne auto jest nie tylko możliwe, ale relatywnie łatwe do zbudowania. Brakuje jednak dobrej woli - nie ze strony konstruktorów czy projektantów, a molochów wytwarzających tradycyjne pojazdy i wszystko, czego one potrzebują. Taka prawda.

Budowa całkowicie ekologicznego auta jest, oczywiście, możliwa. Bo hybrydy to IMVHO tylko chwilowe zabawki.
Jednakże wskutek niedostatków obecnej technologii takie auto - niezależnie od tego, czy będzie napędzane elektrycznie z akumulatorów, czy też energią słoneczną - z punktu widzenia przeciętnego użytkownika ma zbyt wiele ograniczeń, zwłaszcza eksploatacyjnych, by skutecznie rywalizować z pojazdami na benzynę i ropę: mały zasięg, niezbyt imponująca szybkość i rozmiary, długi okres ładowania, no i brak ku temu odpowiednich stacji.

Ale konstruktorzy i projektanci się nie poddają i oto ktoś [oczywiście nie Polacy :( ] przypomniał sobie o wynalazku polskiego inżyniera.

http://darmowa-energia.eko.org.pl/pliki ... r_pow.html
Niech Cię nie niepokoją cierpienia twe i błędy,
wszędy są drogi proste, są i manowce wszędy...






Eviva

Avatar użytkownika

Pierwszy Oficer
Pierwszy Oficer


Posty: 181

Dołączył(a): niedziela, 22 grudnia 2013, 22:06



Post poniedziałek, 10 lutego 2014, 19:35

Re: Nauka polska - jej wczoraj, dziś i jutro

Polak potrafi. Szkoda tylko że zyski z tego ciągną Amerykanie, Anglicy, Australijczycy...






Miranda

Avatar użytkownika

Kadet II klasy
Kadet II klasy


Posty: 173

Dołączył(a): środa, 29 stycznia 2014, 20:39

Lokalizacja: Polska



Post wtorek, 11 lutego 2014, 22:33

Re: Nauka polska - jej wczoraj, dziś i jutro

Eviva napisał(a):Polak potrafi. Szkoda tylko że zyski z tego ciągną Amerykanie, Anglicy, Australijczycy...

Może w tym przypadku tak nie będzie. :) Może czegoś się nauczyliśmy.

http://tech.wp.pl/kat,1009779,title,Gra ... omosc.html

Ale konkurencja jest poważna i jeżeli się zagapimy, możemy stracić swoją szansę.

http://tech.wp.pl/kat,1009779,title,Gra ... omosc.html
Niech Cię nie niepokoją cierpienia twe i błędy,
wszędy są drogi proste, są i manowce wszędy...







Eviva

Avatar użytkownika

Pierwszy Oficer
Pierwszy Oficer


Posty: 181

Dołączył(a): niedziela, 22 grudnia 2013, 22:06



Post środa, 12 lutego 2014, 20:08

Re: Nauka polska - jej wczoraj, dziś i jutro

Jak znam życie to na bank ją stracimy.

_________________
Życie jest jak sci-fi - niesie ze sobą wiele niespodzianek.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 2014-06-30, 22:39 
Offline
Kapitan - admin
Kapitan - admin
Awatar użytkownika

Rejestracja: 2014-06-26, 11:31
Posty: 193
cd:

Miranda

Avatar użytkownika

Kadet II klasy
Kadet II klasy


Posty: 173

Dołączył(a): środa, 29 stycznia 2014, 20:39

Lokalizacja: Polska



Post czwartek, 3 kwietnia 2014, 21:37

Re: Nauka polska - jej wczoraj, dziś i jutro

Pierwsza europejska edycja zawodów łazików marsjańskich odbędzie się we wrześniu w Regionalnym Centrum Naukowo-Technologicznym w Podzamczu Chęcińskim. :)
Zawody skierowane są do studentów, absolwentów oraz pracowników uczelni wyższych. Zadaniem stojącym przed zespołami jest zaprojektowanie i budowa analogu łazika marsjańskiego, który zmierzy się z innymi w konkurencjach symulujących eksplorację Marsa.
Impreza nosi nazwę European Rover Challenge i chęć udziału w niej zgłosiły już ekipy młodych naukowców nie tylko z Europy, ale także z Azji, Afryki i obu Ameryk.
Z Polski do udziału w zawodach zgłosili się już studenci z Politechniki Wrocławskiej, Politechniki Częstochowskiej, Politechniki Świętokrzyskiej oraz Uniwersytetu Technologiczno-Przyrodniczego w Bydgoszczy.
Udział w European Rover Challenge to dla studentów szansa na prezentację własnych projektów i umiejętności.
Natomiast okazją do spotkania ekspertów z całego świata będzie również trzydniowa konferencja naukowa "Człowiek w Kosmosie", która jest elementem ERC.

Niech Cię nie niepokoją cierpienia twe i błędy,
wszędy są drogi proste, są i manowce wszędy...






Miranda

Avatar użytkownika

Kadet II klasy
Kadet II klasy


Posty: 173

Dołączył(a): środa, 29 stycznia 2014, 20:39

Lokalizacja: Polska



Post niedziela, 11 maja 2014, 22:26

Re: Nauka polska - jej wczoraj, dziś i jutro

Profesor Agnieszka Zalewska, jako pierwsza kobieta i pierwszy Polak, w 2013 roku objęła kierownictwo Radą CERN (Europejska Organizacja Badań Jądrowych), największego ośrodka badawczego w Europie.

Prof. Agnieszka Zalewska jest specjalistką w dziedzinie fizyki wysokich energii, badaczką neutrin i ciemnej materii. To także pierwsza kobieta kierująca pracami CERN.
Po raz pierwszy w historii istnienia tego największego na świecie laboratorium badawczego szefuje mu osoba pochodząca z innego państwa niż te, które do jego powstania doprowadziły.
Od 2010 r. prof. Zalewska była naukowym przedstawicielem Polski w Radzie CERN, a funkcję jej kierownika objęła 1 stycznia 2013 roku.
Po roku pracy na tym stanowisku przedłużono jej kierownictwo o kolejny rok.
Prof. Zalewska była już wcześniej związana z tym ośrodkiem badawczym. Właściwie z tą instytucją wiązała się niemal cała jej naukowa kariera.

- Nie byłoby przewodniczącej Rady CERN z Polski, gdyby nie fakt, że polska fizyka cząstek była i jest po prostu bardzo dobra – tłumaczyła prof. Zalewska w rozmowie z Pawłem Szaniawskim z tygodnika Newsweek. - Mam nad sobą dwa naukowe pokolenia wybitnych polskich fizyków cząstek. Dzięki kontaktom naukowym ojców-założycieli, którymi byli profesorowie Marian Mięsowicz w Krakowie oraz Marian Danysz i Jerzy Pniewski w Warszawie, ich uczniowie wyjeżdżali do CERN-u już na przełomie lat 50. i 60. dwudziestego wieku. Dzięki temu, kiedy podczas studiów fizyki na Uniwersytecie Jagiellońskim w 1969 roku wybrałam, jako specjalizację, eksperymentalną fizykę cząstek, pracę magisterską wykonywałam już w ramach międzynarodowej współpracy na danych z CERN-u.

W połowie lat 70. odbywała tam staż naukowy. Ponieważ mąż prof. Agnieszki Zalewskiej (również fizyk) rozpoczął pracę dla CERN, razem z nim wyjechała do Genewy i pracowała tam jako jeden z tysięcy wolontariuszy.

- „Unpaid associate” jest zupełnie normalnym sposobem pracy w CERNie – opowiadała prof. Zalewska w wywiadzie dla Dzień Dobry TVN. – CERN zatrudnia 2,5 tysiąca pracowników na etatach stałych, około tysiąc na czasowych, a aż 11 tysięcy osób to w tej chwili tzw. użytkownicy CERNu, czyli fizycy, inżynierowie, technicy, którzy przyjeżdżają tylko na jakiś określony czas po to, żeby wykonać swoją pracę.

Na podstawie prowadzonych właśnie w CERN badań (m.in. eksperymentu DELPHI) prof. Zalewska habilitowała się w 1995 roku. Tytuł jej rozprawy habilitacyjnej to „Krzemowy detektor wierzchołka w eksperymencie DELPHI – od pomysłu do wyników z fizyki.”
Oprócz pracy w CERN prof. Zalewska jest związana krakowskim Instytutem Fizyki Jądrowej PAN. Pełni funkcję kierownika Instytutu.
Przez prawie 40 lat prowadziła zajęcia na Uniwersytecie Jagiellońskim (który sama ukończyła w 1971 roku), była też wykładowcą Uniwersytetu Śląskiego.
Prof. Zalewska od ponad 40 lat jest żoną prof. Kacpra Zalewskiego, również fizyka i badacza cząstek. Mają czworo dzieci.

Źródło: Odkrywcy.pl

Niech Cię nie niepokoją cierpienia twe i błędy,
wszędy są drogi proste, są i manowce wszędy...






Miranda

Avatar użytkownika

Kadet II klasy
Kadet II klasy


Posty: 173

Dołączył(a): środa, 29 stycznia 2014, 20:39

Lokalizacja: Polska



Post poniedziałek, 19 maja 2014, 21:02

Re: Nauka polska - jej wczoraj, dziś i jutro

W temacie poświęconym wynalazkom pisałam dziś o ewentualnych problemach z przechowywaniem wodoru, który mógłby być wykorzystywany jako tanie i ekologiczne źródło energii.
Jak się okazuje, polscy uczeni już pracują nad stosownym rozwiązaniem - czyli wodorem w proszku. :)

http://www.naukawpolsce.pap.pl/aktualno ... losci.html

Niech Cię nie niepokoją cierpienia twe i błędy,
wszędy są drogi proste, są i manowce wszędy...






Eviva

Avatar użytkownika

Pierwszy Oficer
Pierwszy Oficer


Posty: 181

Dołączył(a): niedziela, 22 grudnia 2013, 22:06



Post wtorek, 20 maja 2014, 17:38

Re: Nauka polska - jej wczoraj, dziś i jutro

Sucha woda, coś wspaniałego :D






Miranda

Avatar użytkownika

Kadet II klasy
Kadet II klasy


Posty: 173

Dołączył(a): środa, 29 stycznia 2014, 20:39

Lokalizacja: Polska



Post sobota, 7 czerwca 2014, 22:27

Re: Nauka polska - jej wczoraj, dziś i jutro

W Instytucie Fizyki Jądrowej PAN powstaje teleskop do badania promieni gamma.

Obrazek

Prototyp teleskopu umożliwiającego badanie kosmicznego promieniowania gamma, zaprezentowano w Instytucie Fizyki Jądrowej PAN w Krakowie.
Pochodzące z kosmosu promienie gamma, wpadając w atmosferę ziemską produkują niedostrzegalne dla ludzkiego oka błyski niebieskawego światła, które trwają zaledwie kilka miliardowych części sekundy. Około 100 teleskopów rejestrujących owe błyski światła, takich jak polski SST-1M - bo tak brzmi jego oficjalna nazwa - stworzy sieć działającą dla największego obserwatorium promieniowania gamma na półkuli południowej.
Urządzenie, które zaprezentowano w Krakowie, ma ok. 9,5 m długości i 5,5 m wysokości, a czasza, na której zamontowane będą zwierciadła, ma średnicę 4 m. Wkrótce teleskop zostanie wyposażony w 18 sześciokątnych zwierciadeł oraz specjalną kamerę złożoną z 1,3 tys. fotopowielaczy krzemowych. Będzie gotowy wiosną przyszłego roku.
Jest to część międzynarodowego projektu pod nazwą Cherenkov Telescope Array (CTA), w którym uczestniczą specjaliści z 28 krajów.
Zakłada on zbudowanie za ok. 200 mln euro dwóch obserwatoriów - a właściwie sieci teleskopów różnego typu - na półkulach północnej i południowej, tak by możliwa była obserwacja całej powierzchni nieba.

Źródło: PAP, Nauka w Polsce

Niech Cię nie niepokoją cierpienia twe i błędy,
wszędy są drogi proste, są i manowce wszędy...






RaulC

Avatar użytkownika

Site Admin - Kapitan
Site Admin - Kapitan


Posty: 124

Dołączył(a): niedziela, 22 grudnia 2013, 01:09



Post poniedziałek, 9 czerwca 2014, 11:29

Re: Nauka polska - jej wczoraj, dziś i jutro

Polak potrafi tylko dać mu możliwości i kasę. W końcu tzw. "małe z dnem" (wielbiciele Chmielewskiej czytający "upiorny legat" będą wiedzieli o czym mowa) też Polacy stworzyli, wyprodukowali parę sztuk i nawet zastosowali w kilku obserwatoriach promieniowania kosmicznego.

Życie jest jak S-F, spodziewaj się niespodziewanego.






Eviva

Avatar użytkownika

Pierwszy Oficer
Pierwszy Oficer


Posty: 181

Dołączył(a): niedziela, 22 grudnia 2013, 22:06



Post środa, 11 czerwca 2014, 07:49

Re: Nauka polska - jej wczoraj, dziś i jutro

Polak potrafi, tylko drugi Polak go nie docenia.

_________________
Życie jest jak sci-fi - niesie ze sobą wiele niespodzianek.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 2014-07-01, 23:06 
Offline
Oficer naukowy
Oficer naukowy
Awatar użytkownika

Rejestracja: 2014-06-30, 15:25
Posty: 277
Eviva

Cytuj:
Polak potrafi, tylko drugi Polak go nie docenia.


W tym wypadku można powiedzieć, że Polak potrafi, jeśli tylko Chińczyk mu nie przeszkadza. ;)

Start Heweliusza - drugiego polskiego satelity naukowego - ponownie przełożono i obecnie planowany jest na 19 sierpnia. Heweliusz jest ostatnim z sześciu satelitów Brite, który wciąż czeka na swój start.

Obrazek

Heweliusz jest poddawany ostatnim testom w laboratorium zwanym "clean-roomem" w Centrum Badań Kosmicznych Polskiej Akademii Nauk. Wkrótce zostanie spakowany i wyruszy do Chin na poligon Taiyuan, skąd będzie wyniesiony w przestrzeń kosmiczną na rakiecie Long March 4B.
Pierwotnie Heweliusz miał wystartować już pod koniec grudnia 2013 roku właśnie na rakiecie Long March 4B. Jednak niedługo przed planowanym jego wystrzeleniem, brazylijski satelita wynoszony przez rakietę tego typu zamiast w kosmosie wylądował na Antarktydzie.
Od tego czasu start Heweliusza przekładany był już kilkakrotnie, a producenci rakiety szczegółowo analizowali wypadek. Ostatnio start planowano na 10 lipca, jednak i tego terminu nie udało się dotrzymać.
Heweliusz, kiedy już uda mu się wystartować, dołączy do pięciu pozostałych satelitów Brite, znajdujących się w przestrzeni kosmicznej.
Od marca 2013 roku znajdują się tam dwa austriackie satelity TugSat1 i UniBite, w listopadzie 2013 roku dołączył do nich polski Lem. Z kolei 19 czerwca tego roku rakieta Dniepr wyniosła z rosyjskiej bazy Jasny dwa kanadyjskie satelity: Toronto i Montreal.
Wszystkie należą do tzw. nanosatelitów, czyli obiektów o bardzo małych rozmiarach. Ważą bowiem niecałe 7 kg i mają kształt kostki o boku wynoszącym ok. 20 cm.
Umieszczone na wysokości 800 km, przez kilka lat będą prowadziły precyzyjne pomiary pulsacji 286 najjaśniejszych gwiazd.

Źródło: PAP - Nauka w Polsce

_________________
Znajdziemy może inny sens
i inne szczęście będzie nam dane.
I zapomnimy gorycz klęsk
wśród obcych planet.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 2014-07-02, 13:42 
Offline
Kapitan - admin
Kapitan - admin
Awatar użytkownika

Rejestracja: 2014-06-26, 11:31
Posty: 193
Pewnie zaraz po starcie rakieta się rozleci w drobny mak, bo takie już nasz Franusiowe szczęście. A jeśli się nie rozleci, to pewnie nie będzie działaś jak należy, albo wcale.

_________________
Życie jest jak sci-fi - niesie ze sobą wiele niespodzianek.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 2014-07-03, 15:17 
Offline
Oficer naukowy
Oficer naukowy
Awatar użytkownika

Rejestracja: 2014-06-30, 15:25
Posty: 277
RaulC

Nie bądźmy takimi pesymistami. :)
W końcu Lem już tam jest i działa, więc jest nadzieja i dla Heweliusza.

_________________
Znajdziemy może inny sens
i inne szczęście będzie nam dane.
I zapomnimy gorycz klęsk
wśród obcych planet.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 2014-07-05, 09:08 
Offline
Pierwszy oficer
Pierwszy oficer
Awatar użytkownika

Rejestracja: 2014-06-30, 07:37
Posty: 25
"Hermasz" się nie rozleciał, więc i toto wytrzyma :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 2014-07-10, 17:38 
Offline
Oficer naukowy
Oficer naukowy
Awatar użytkownika

Rejestracja: 2014-06-30, 15:25
Posty: 277
Eviva

Cytuj:
"Hermasz" się nie rozleciał, więc i toto wytrzyma


Grunt to odrobina optymizmu, nieprawdaż? :D
A teraz z innej beczki. :)

W prestiżowym amerykańskim czasopiśmie „Science” opublikowano informację, że międzynarodowy zespół naukowców [w tym Polaków], kierowany przez prof. Andrzej Udalskiego, odkrył nowy układ planetarny.

Obrazek
Nosi on oznaczenie OGLE-2013-BLG-0341LB i obejmuje jedną planetę, która okrąża gwiazdę znajdującą się w układzie podwójnym. Odległość planety od gwiazdy jest porównywalna z dystansem Ziemia-Słońce. Druga z gwiazd układu podwójnego znajduje się natomiast 15 razy dalej, czyli mniej więcej w odległości trzy razy większej jak Jowisz od Słońca.
Masa planety jest dość podobna do ziemskiej, bowiem przekracza masę naszej planety zaledwie dwukrotnie, jednak obie gwiazdy układu podwójnego mają bardzo małe masy, zaledwie około 10-15 proc. masy Słońca, a to oznacza iż emitują dużo mniej energii.
Według przewidywań naukowców na planecie jest bardzo zimno. Panują na niej prawdopodobnie temperatury nie przekraczające minus 200 stopni Celsjusza. Planeta okrąża swoją gwiazdę daleko od tzw. strefy życia, czyli obszaru wokół gwiazdy, w którym na powierzchni planety może występować woda w stanie ciekłym.
Układ planetarny OGLE-2013-BLG-0341LB znajduje się około 3500 lat świetlnych od Ziemi.
Jego istnienie odkryto za pomocą obserwacji mikrosoczewkowania grawitacyjnego, które dostrzeżono dzięki 1,3-metrowemu Teleskopowi Warszawskiemu w Obserwatorium Las Campanas w Chile z zamontowaną kamerą CCD (jedną największych mozaikowych kamer CCD na świecie).
Polski projekt OGLE działa od 1992 roku i jest prowadzony przez Obserwatorium Astronomiczne Uniwersytetu Warszawskiego. Obecnie bierze w nim udział zespół 13 polskich naukowców. Opublikowano dotąd ponad 350 prac naukowych, które wykorzystano w przeszło tysiącu prac innych naukowców i cytowano około 14 tysięcy razy.

Źródło: PAP - Nauka w Polsce

_________________
Znajdziemy może inny sens
i inne szczęście będzie nam dane.
I zapomnimy gorycz klęsk
wśród obcych planet.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 2014-07-14, 13:13 
Offline
Kapitan - admin
Kapitan - admin
Awatar użytkownika

Rejestracja: 2014-06-26, 11:31
Posty: 193
Jak widać Polak potrafi, zwłaszcza jak ma odpowiednie narzędzia. W końcu w badaniu, zwłaszcza w odkrywaniu nowych planet jesteśmy światowymi pionierami. W końcu to Polak jako pierwszy odkrył sposób odnajdywania planet. A jak wiadomo są tylko dwa sposoby: badanie zmian jasności gwiazdy macierzystej i wahania grawitacyjne.
Oczywiście obie te metody mogą mieć swoje wady, gdyż zmiany jasności mogą się wiązać z cyklem danej gwiazdy i jasność może być zmienna w zależności od ilości plam. Natomiast soczewkowanie grawitacyjne może wykrywać właściwie jedynie masywne planety jeśli gwiazdy macierzyste są masywne. Połączenie obu metod nie zawsze jest wykonalne, ale może dać najlepsze rezultaty gdyż jedna metoda może potwierdzać wyniki osiągnięte drugą z nich.

_________________
Życie jest jak sci-fi - niesie ze sobą wiele niespodzianek.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 2014-07-25, 14:11 
Offline
Oficer naukowy
Oficer naukowy
Awatar użytkownika

Rejestracja: 2014-06-30, 15:25
Posty: 277
RaulC

Cytuj:
Jak widać Polak potrafi, zwłaszcza jak ma odpowiednie narzędzia.


Miejmy nadzieję, że Twoje słowa sprawdzą się i w opisanym poniżej temacie. :)
Dla wielu ludzi wynalazek ten przyjdzie, niestety, za późno.
Naukowcy obliczają czas niezbędny na badania i konstrukcję implantu na kilkanaście lat.
Ale ważne aby w ogóle powstał, najszybciej jak to możliwe, i dobrze dzialał, przywracając sprawność chorym. :)

Niewidomi zobaczą świat?

Polscy i amerykańscy naukowcy przeprowadzili badania dotyczące pobudzania komórek oka.
Wierzą, że dzięki ich pracy uda się w przyszłości opracować implant, który umożliwi niewidomym zobaczenie świata z nieosiągalną wcześniej dokładnością.
W dostępnych już na rynku protezach oka sygnał z kamery przetwarzany jest na impulsy elektryczne i transmitowany za pomocą elektrod do komórek siatkówki oka.
Dokładność przekazywania sygnału nie jest jednak na razie duża - sygnał z pojedynczej elektrody pobudza na raz kilka tysięcy komórek nerwowych siatkówki (tzw. komórek zwojowych). To sprawia, że informacja, która trafia z oka do mózgu nie jest zbyt szczegółowa, a rozdzielczość widzenia jest niewielka.
Amerykańsko-polski zespół naukowców z uniwersytetów Kalifornijskiego i Stanforda oraz z krakowskiego Wydziału Fizyki i Informatyki Stosowanej Akademii Górniczo-Hutniczej chce odszyfrować "język", w jakim oko komunikuje się z mózgiem.
Wtedy za pomocą tysięcy maleńkich elektrod można będzie wytworzyć impulsy elektryczne w oku tak, by mózg "zobaczył" obraz z niezwykłą precyzją.
Naukowcy liczą na to, że dzięki tym badaniom w przyszłości powstanie implant, który pozwoli osobom niewidomym na wyraźne widzenie, nawet w kolorze, a także czytanie.
Badacze chcą, by w implancie wykorzystywane były znacznie mniejsze elektrody, które będą gęsto upakowane - zamiast kilkudziesięciu elektrod będzie ich można umieścić na siatkówce nawet kilka tysięcy. Dzięki temu obraz będzie bardziej szczegółowy.
Poza tym ważne jest by impulsy z jednej elektrody były bardzo precyzyjne i docierały do pojedynczych komórek zwojowych, a nie do tysięcy na raz.
W siatkówce bowiem znajduje się nawet 20 różnych typów komórek zwojowych - inne komórki odpowiedzialne są np. za przetwarzanie i wysyłanie do mózgu informacji o kolorze, a inne - o ruchu.
Jeśli więc pobudza się cały obszar komórek siatkówki, pobudza się różne ich typy jednocześnie, przez co mózg może otrzymywać w jednej chwili sprzeczne sygnały.
Na razie naukowcy z USA i Polski chcą nauczyć się dostarczać informacje niezależnie dwóm typom komórek zwojowych: komórkom parasolowatym odpowiedzialnym między innymi za rozpoznawanie ruchu i obrazów o niewielkim kontraście oraz komórkom karłowatym odpowiedzialnym za rozpoznawanie kolorów i szczegółów.
Te dwa typy komórek stanowią około 70 proc. wszystkich komórek zwojowych w oku człowieka i stymulacja tych komórek prawdopodobnie wystarczy, aby skonstruować dość precyzyjny implant.

Źródło: Interia.pl

_________________
Znajdziemy może inny sens
i inne szczęście będzie nam dane.
I zapomnimy gorycz klęsk
wśród obcych planet.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 2014-07-25, 14:52 
Offline
Kapitan - admin
Kapitan - admin
Awatar użytkownika

Rejestracja: 2014-06-26, 11:31
Posty: 193
Miranda, nie kojarzy Ci się to z czymś? 8-)

Prawdę mówiąc bardzo wiele lat temu, chyba ze 40, polscy naukowcy to wymyślili. Wtedy zwało się okulary dla niewidomych. Można to było produkować, ale oczywiście ówczesny rząd nie zgodził się na współpracę z Japonią. Współpraca miała na celu miniaturyzację urządzeń, bo oryginalne oprzyrządowanie było wielkości i ciężaru sporej walizki. Oczywiście to ustrojstwo miało być podłączone elektrodami wprost do nerwu wzrokowego.

_________________
Życie jest jak sci-fi - niesie ze sobą wiele niespodzianek.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 2014-07-28, 13:15 
Offline
Oficer naukowy
Oficer naukowy
Awatar użytkownika

Rejestracja: 2014-06-30, 15:25
Posty: 277
RaulC

Cytuj:
bardzo wiele lat temu, chyba ze 40, polscy naukowcy to wymyślili. Wtedy zwało się okulary dla niewidomych


Szczerze mówiąc, nie zetknęłam się z taką informacją. Pierwszy raz słyszę o czymś takim.
No cóż, ówczesne władze bywały czasami niesłychanie krótkowzroczne. :)
Ale wracając do obecnego projektu, to według mnie, ma on pewien poważny mankament - będzie bezużyteczny dla osób, które straciły wzrok np. na skutek jaskry.
Ta choroba niszczy bowiem bezpowrotnie nerwy wzrokowe.
Takie osoby potrzebowały by implantu połączonego bezpośrednio z odpowiednimi obszarami mózgu, a to jest nieosiągalne przynajmniej przez następne 50 lat.

_________________
Znajdziemy może inny sens
i inne szczęście będzie nam dane.
I zapomnimy gorycz klęsk
wśród obcych planet.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 2014-07-31, 10:18 
Offline
Kapitan - admin
Kapitan - admin
Awatar użytkownika

Rejestracja: 2014-06-26, 11:31
Posty: 193
Miranda pisze:
Takie osoby potrzebowały by implantu połączonego bezpośrednio z odpowiednimi obszarami mózgu, a to jest nieosiągalne przynajmniej przez następne 50 lat.

Przypuszczam, że się mylisz. Nie 50 a najdalej 10. Wiadomo dokładnie które obszary mózgu odpowiadają za wzrok więc teoretycznie jest możliwa ich stymulacja bezpośrednia. Kwestia jest innego rodzaju: jak nauczyć mózg rozpoznawania bodźców nerwowych płynących z takiej stymulacji. I go jest problem, na którym medycyna powinna się skupić.

_________________
Życie jest jak sci-fi - niesie ze sobą wiele niespodzianek.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 2014-07-31, 14:06 
Offline
Oficer naukowy
Oficer naukowy
Awatar użytkownika

Rejestracja: 2014-06-30, 15:25
Posty: 277
RaulC

Cytuj:
Wiadomo dokładnie które obszary mózgu odpowiadają za wzrok więc teoretycznie jest możliwa ich stymulacja bezpośrednia. Kwestia jest innego rodzaju: jak nauczyć mózg rozpoznawania bodźców nerwowych płynących z takiej stymulacji.


10 lat, to chyba jednak zbyt optymistyczne szacunki. :)
Nawet wiedząc, które obszary mózgu odpowiadają za wzrok, nie wiemy przecież jak dokładnie funkcjonują, i które miejsca powinny być stymulowane oraz z jakim nasileniem, by uzyskać pożądany efekt.
Jeżeli rozgryziemy ten problem, mózg zapewne sam dostosuje się i nauczy porządkować bodźce w znany sobie wzorzec.

_________________
Znajdziemy może inny sens
i inne szczęście będzie nam dane.
I zapomnimy gorycz klęsk
wśród obcych planet.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 2014-08-04, 09:45 
Offline
Kapitan - admin
Kapitan - admin
Awatar użytkownika

Rejestracja: 2014-06-26, 11:31
Posty: 193
Pożyjemy - zobaczymy. Myślę, że 10 lat to jest to osiągalne, no, może 15. Nie mniej już dziś mamy coś, co od biedy można uznać za trekowy wizor. Mało tego, mieliśmy to już wtedy, gdy się w Polsce o treku nie śniło. Okulary, o których pisałem wymyślono na Politechnice Gdańskiej. Podobnie w Polsce wymyślono pierwszy na świecie laser, po czym jego konstruktorzy przez 20 lat zapominali, że to wymyślili w Dubnej.
Gdzie ta Dubna najlepiej wie Eviva. Kilka lat tam mieszkała.

_________________
Życie jest jak sci-fi - niesie ze sobą wiele niespodzianek.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 2015-07-10, 17:35 
Offline
Oficer naukowy
Oficer naukowy
Awatar użytkownika

Rejestracja: 2014-06-30, 15:25
Posty: 277
Jak donosi portal PAP Nauka w Polsce, 5 i 6 września tego roku na terenie Regionalnego Centrum Naukowo-Technologicznego w Podzamczu w gminie Chęciny, odbędzie się druga edycja zawodów łazików marsjańskich European Rover Challenge (ERC).
Ten konkurs konstruktorów, w zamyśle miał być europejską wersją odbywającej się w Stanach Zjednoczonych, znanej już w świecie, imprezy University Rover Challenge. Jak się okazało, zainteresowanie drugą edycją odbywających się w Polsce zawodów dorównuje temu, jakie towarzyszy amerykańskiemu turniejowi.
Zakwalifikowały się do niego 34 zespoły z 12 krajów świata, reprezentujące wszystkie kontynenty oprócz Antarktydy. Zadaniem zespołów jest skonstruowanie robota, który będzie rywalizował w symulowanych zadaniach marsjańskich, m.in. nawigacyjnych, geologicznych oraz terenowych.

Obrazek

Regulamin imprezy ustalono tak, by możliwie utrudnić i podnieść poziom rywalizacji - na każdym etapie zawodnicy będą wiedzieli czy prowadzą, czy nie i ile brakuje im do lidera, a same zawody będą trwały od wczesnych godzin rannych do późnej nocy. Konkurs poprzedzi dwudniowa konferencja biznesowa Space Days Poland 2015, której celem jest łączenie interesów sektora kosmicznego z firmami i instytucjami z różnych branż. Obu wydarzeniom patronuje Ministerstwo Gospodarki, a jednym z partnerów jest Europejska Agencja Kosmiczna.
Gościem specjalnym zawodów ma być astronauta Harrison Schmitt, członek załogi Apollo 17 i oficjalnie ostatni -jak dotąd - 12 człowiek, który stanął na Księżycu. Astronauta-geolog, w latach 1977-1983 senator USA, choć od jego lądowania na Księżycu miną wkrótce 43 lata, a on sam skończy w lipcu 80 rok życia, nadal mocno angażuje się w tematykę eksploracji kosmosu.

Obrazek

Jest zwolennikiem wykorzystania w przyszłości surowców mineralnych znajdujących się na naturalnym satelicie Ziemi, wspiera również liczne inicjatywy rozwoju technologii kosmicznych. Harrison Schmitt wiele ma do powiedzenia także w temacie łazików - sam podczas księżycowej wyprawy jeździł po jego powierzchni pojazdem LRV (Lunar Roving Vehicle), którego jednym z czołowych konstruktorów był pochodzący z Polski Mieczysław Bekker.
A oto artykuł poświęcony prof. Bekkerowi, postaci w Polsce mało znanej, a wartej przypomnienia:

http://autokult.pl/10443,prof-mieczysla ... na-ksiezyc

_________________
Znajdziemy może inny sens
i inne szczęście będzie nam dane.
I zapomnimy gorycz klęsk
wśród obcych planet.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 2016-08-29, 19:56 
Offline
Oficer naukowy
Oficer naukowy
Awatar użytkownika

Rejestracja: 2014-06-30, 15:25
Posty: 277
ESA, czyli Europejska Agencja Kosmiczna, rozpoczęła przygotowania do misji pod nazwą ATHENA (Advanced Telescope for High Energy Astrophysics). Koszt misji przewidziano na 900 mln euro, a jej start na 2028 rok.
System badawczy będzie stanowił teleskop składający się z dwóch niezależnych instrumentów: spektrometru (X-IFU) i przetwornika wizyjnego (WFI) do pomiaru fal rentgena.

Obrazek

W pracach nad budową teleskopu uczestniczą inżynierowie z SENER Polska, a być może wkrótce dołączą do nich kolejni polscy badacze.
Inżynierowie z SENER Polska zaprojektują Mechanizm Selekcji Instrumentów (ISM - Instrument Selection Mechanism). Umożliwi on wykorzystywanie jednego wielkiego lustra na potrzeby dwóch wymienionych wyżej instrumentów.
W zależności od potrzeb obserwacyjnych ISM będzie służył do zmiany pomiędzy każdym z nich. ISM będzie tzw. heksapodem, czyli strukturą opartą na sześciu siłownikach, która pozwoli na precyzyjne poruszanie lustrem w wielu płaszczyznach. To rozwiązanie rzadko stosowane w misjach kosmicznych ze względu na jego złożoność.
Polski zespół będzie musiał zmierzyć się z nietypowymi wyzwaniami związanymi z rozmiarami lustra [ponad 2 metry średnicy i 1,2 tony masy] oraz długością teleskopu [ponad 12 metrów].
Wyzwaniami dla inżynierów będą też ogromne obciążenie statyczne lustra oraz tłumienie jego wstrząsów podczas startu, a także stworzenie bardzo precyzyjnego systemu ruchu i kontroli siłowników ISM. Inżynierowie muszą również zaprojektować tzw. mechanizm podtrzymująco-zwalniający (HDRM - Hold Down & Release Mechanism), który pozwoli na kontrolowane i płynne oddzielenie sondy od rakiety nośnej.
"Teleskop zostanie umieszczony na ciasnej orbicie wokół tzw. punktu L2. Jest to miejsce pomiędzy Ziemią i Księżycem, gdzie równoważą się siły grawitacji tych dwóch obiektów. To popularna orbita dla misji mających za zadanie badanie dalekiego Wszechświata, ponieważ zapewnia stabilne warunki termiczne do pracy urządzeń obserwacyjnych oraz nieprzerwaną możliwość badania wybranych fragmentów nieba" - wyjaśniała dziennikarzom przedstawicielka SENER Polska. - "Teleskop wykona wiele punktowych obserwacji wybranych fragmentów Wszechświata. Zakłada się około 300 obserwacji rocznie. Misja zaplanowana jest na minimum pięć lat operacji, ale wszystkie systemy projektowane są z myślą, że będzie działać dwukrotnie dłużej. Dokładne miejsca obserwacji wybrane zostaną przez naukowców"
Misja ATHENA pomoże odpowiedzieć naukowcom na pytanie, w jaki sposób zwykła materia, która nas otacza tworzy wielkie struktury. Naukowcy spróbują określić ich własności fizyczne oraz prześledzić ich ewolucję w różnych etapach rozwoju Wszechświata.
Badacze postarają się też dowiedzieć, jak rosną czarne dziury i w jaki sposób wpływają na kształt Wszechświata - poprzez fizyczne potwierdzenie istnienia i obserwację tzw. supermasywnych czarnych dziur, będących nadal jedynie obiektami hipotetycznymi.

Źródło: PAP, Nauka w Polsce

_________________
Znajdziemy może inny sens
i inne szczęście będzie nam dane.
I zapomnimy gorycz klęsk
wśród obcych planet.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 16 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
tanie kuchnie kraków
Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

Zakładanie bloga | Poradniki do gier | Filmiki | Testy na inteligencję