Dzisiaj jest 2024-11-23, 04:29

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 25 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna
Autor Wiadomość
Post: 2014-06-30, 22:11 
Offline
Kapitan - admin
Kapitan - admin
Awatar użytkownika

Rejestracja: 2014-06-26, 11:31
Posty: 193
Miranda

Avatar użytkownika

Kadet II klasy
Kadet II klasy


Posty: 173

Dołączył(a): środa, 29 stycznia 2014, 20:39

Lokalizacja: Polska



Post wtorek, 17 czerwca 2014, 22:44

Star Trek XIII - jaki będzie?

J. J, Abrams nie zapisze się w pamięci fanów ST jako wybitny, czy choćby dobry reżyser.
Mając dobry pomysł na scenariusz, naprawdę porządnych aktorów i dostęp do efektów specjalnych, o których jego poprzednicy mogli tylko marzyć, nakręcił dwa startrekowe filmy, które nie dorównują swoim starszym poprzednikom.
Czy jego następca będzie umiał pogodzić "ducha" Star Treka z nową formą i zrobić na 50 rocznicę serii film, który nie będzie tylko rozrywkowym "średniakiem"?

http://guardianlv.com/2014/05/abrams-no ... celebrate/

Niech Cię nie niepokoją cierpienia twe i błędy,
wszędy są drogi proste, są i manowce wszędy...






Eviva

Avatar użytkownika

Pierwszy Oficer
Pierwszy Oficer


Posty: 181

Dołączył(a): niedziela, 22 grudnia 2013, 22:06



Post środa, 18 czerwca 2014, 11:20

Re: Star Trek XIII - jaki będzie?

Śmiem wątpić. Orci jest marnym scenarzystą, reżyserem raczej tez nie będzie lepszym, szkoda kużde jedno słowo.






RaulC

Avatar użytkownika

Site Admin - Kapitan
Site Admin - Kapitan


Posty: 124

Dołączył(a): niedziela, 22 grudnia 2013, 01:09



Post piątek, 20 czerwca 2014, 10:57

Re: Star Trek XIII - jaki będzie?

Fakt, lepsze były filmy Bragi.

Życie jest jak S-F, spodziewaj się niespodziewanego.






Miranda

Avatar użytkownika

Kadet II klasy
Kadet II klasy


Posty: 173

Dołączył(a): środa, 29 stycznia 2014, 20:39

Lokalizacja: Polska



Post wtorek, 24 czerwca 2014, 13:23

Re: Star Trek XIII - jaki będzie?

Eviva
RaulC

Też nie jestem przekonana co do reżyserskich umiejętności Orciego.
Ale może właśnie to, że dotąd nie reżyserował okaże się plusem?
Jeśli potrafi się uczyć na błędach, także cudzych, wyciągać wnioski z krytyki fanów i radzić się kogoś mądrzejszego niż Abrams, może mu wyjść lepszy film, niż się spodziewamy.
Zwłaszcza, że Orci, chcąc zaistnieć na dobre jako reżyser, zapewne nie będzie chciał ślepo kopiować J.J.A.

Niech Cię nie niepokoją cierpienia twe i błędy,
wszędy są drogi proste, są i manowce wszędy...

_________________
Życie jest jak sci-fi - niesie ze sobą wiele niespodzianek.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 2014-07-10, 19:49 
Offline
Oficer naukowy
Oficer naukowy
Awatar użytkownika

Rejestracja: 2014-06-30, 15:25
Posty: 277
TrekCore zamieścił nowy wywiad ze scenarzystami kolejnej odsłony Star Treka.

Pozwala on fanom ocenić osoby Patricka McKay`a i J.D. Payne`a, oraz daje wgląd w to, w jakim kierunku, i ch zdaniem, ewoluować powinien nowy film.
Obaj panowie, którzy znają się od czasów szkolnych, deklarują się jako zaprzysięgli fani ST.
"Moi rodzice są prawdziwymi fanami, dorastałem więc uwielbiając wszystkie klasyczne odcinki serii i chodząc do kina na filmy", - powiedział McKay.
"Zawsze uważałem, że dom Patryka to najwspanialsze miejsce, bo mieli tam telefon w kształcie statku kosmicznego Enterprise" - dodał Payne. - "To było coś niesamowitego."
Zarówno Payne, jak i McKay są zdania, że choć dobrze wykreowana postać złoczyńcy podnosi atrakcyjność filmu, to postacie głównych bohaterów i relacje między nimi liczą się najbardziej.
McKay, który lubi ST II, wyżej ceni jednak ST III i ST IV.
"Są to filmy, które mówią wiele więcej o charakterach i wzajemnych relacjach postaci, mają też więcej humoru i spekulatywnych elementów s-f."
Nieco problemów stwarza mu zrozumienie głębi i wartości TMP. Uważa go za film skomplikowany, poważny i ambitny, ale także w pełni rasowy Star Trek.
Nie bez znaczenia w ocenie McKay`a jest fakt, że film ten zarobił 800 mln dolarów.*

Zapytano, rzecz jasna, obu scenarzystów, czy ST XIII będzie oparty na nowej historii, czy też bęzie stanowić rozwinięcie jednej z już istniejących.
"Chcemy zrobić najlepszego Star Treka jakiego potrafimy" - rzekł Payne. - "I to jest chyba najlepsza odpowiedź na to pytanie. Pierwsze dwa filmy nowej odsłony były naprawdę bardzo dobre i przybliżyły Star Treka większej grupie odbiorców. To tak jakby z ograniczonego kręgu popkultury przenieść go w świadomość publiczną szerzej, niż miało to miejsce w dotychczasowych kinowych wcieleniach.
Pierwsze dwa nowe filmy ustawiły nas do startu w pięcioletnią misję i teraz możemy wyruszyć, wymyślając możliwie najciekawsze przygody. Dużo myśleliśmy o tym, aby nasz film był ich kontynuacją w sensie ogólnym.
Chciałbym powiedzieć, że nasza współpraca z Roberto Orcim zaczęła się od słów: "Chłopaki, co chcielibyście zobaczyć w nowym filmie? Czy istnieje obszar, który wszyscy chcielibyśmy odkryć?"
Nie odrzucaliśmy niczego i to było najfajniejsze. Nie ma presji, że musimy wpisać to, czy tamto, a mieć do dyspozycji puste płótno, to bardzo wiele.
Chcemy kontynuować powrót do podstaw, do credo Star Treka, które słyszymy na początku kaażdego odcinka ST TOS. To jest nasza mantra i to właśnie chcemy osiągnąć".


Źródło: TrekToday

*Choć to akurat, IMVHO, nie jest dobry prognostyk dla "trzynastki", bo mówi o tym, co dla scenarzystów jest, być może, zbyt istotne. :(

_________________
Znajdziemy może inny sens
i inne szczęście będzie nam dane.
I zapomnimy gorycz klęsk
wśród obcych planet.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 2014-07-14, 13:27 
Offline
Kapitan - admin
Kapitan - admin
Awatar użytkownika

Rejestracja: 2014-06-26, 11:31
Posty: 193
Mogę się zgodzić z McKayem, że ST IV jest zabawny. Jest w nim kilka kultowych scen, które przeszły do kanonu jako trekowy humor. Jednak mimo niewątpliwej zabawności sceny te miały wiele trekowego moralizatorstwa i obnażały nasze słabości. Słynna scena z McCoyem w windzie, czy pojawienie się bird of prey'a przed statkiem wielorybniczym były zabawne, ale niosły typowo trekowe przesłanie. Jeśli oni tego nie widzieli to są ślepi i durni. Tak samo jeśli nie widzieli prawdziwego przesłania w TMP., które można najprościej określić jednym zdaniem - ludzie powinni być odpowiedzialni za to co stworzą.

_________________
Życie jest jak sci-fi - niesie ze sobą wiele niespodzianek.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 2014-07-15, 13:24 
Offline
Oficer naukowy
Oficer naukowy
Awatar użytkownika

Rejestracja: 2014-06-30, 15:25
Posty: 277
RaulC

Wiesz, ja nie jestem do końca pewna, czy te ich wypowiedzi są szczere.
Skoro obaj wychowywali się na Treku, musieli by być zaprawdę ślepi i głusi, aby nie dostrzec w nim tego, co stanowiło jego istotę.
Innymi słowy, moim zdaniem mogą udawać głupszych, niż są, i to z całkiem rozsądnych powodów. :)
Wiadomo jak wytwórnie filmowe [a Paramount nie jest wyjątkiem] reagują na hasło "film z przesłaniem".
Wysypka murowana. ;)
Więc, być może, przezornie obaj panowie unikają takich wzmianek, a rozwodzą się o humorze itd., żeby móc pracować w spokoju i nie martwić się o fundusze. :)

_________________
Znajdziemy może inny sens
i inne szczęście będzie nam dane.
I zapomnimy gorycz klęsk
wśród obcych planet.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 2014-07-15, 14:31 
Offline
Kapitan - admin
Kapitan - admin
Awatar użytkownika

Rejestracja: 2014-06-26, 11:31
Posty: 193
Miranda, mam nadzieję, że tylko rżną głupa. Chociaż ocena TMP nie musi być nieprawdziwa. Nie wiem po ile lat mają ci panowie, ale może się okazać, że są zbyt młodzi by w pełni wszystko zrozumieć, zwłaszcza z TOS.
Dla przykładu: syn mojej koleżanki ma około 30 lat. Gdy ona ogląda w TV seriale pokroju "Czterdziestolatka", "Alternatywy" czy "Zmienników" zaśmiewa się do rozpuku, a jej syn nie ma pojęcia z czego się śmiać. Po prostu jest zbyt młody by pamiętać i widzieć ten humor.
Tak samo Ci panowie mogą nie wszystko rozumieć. A TMP jest jedną z części, w której nie od razu widać edukacyjny charakter i to czego ma uczyć.

_________________
Życie jest jak sci-fi - niesie ze sobą wiele niespodzianek.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 2014-07-16, 17:28 
Offline
Oficer naukowy
Oficer naukowy
Awatar użytkownika

Rejestracja: 2014-06-30, 15:25
Posty: 277
RaulC

Nie zapominaj, że TMP przez wielu trekkerów jest nieakceptowane jako prawdziwy Trek.
Uważają go za film przeintelektualizowany, w którym jest zbyt wiele dłużyzn, a strona wizualna dominuje nad akcyjnością fabuły.
My możemy się z tym nie zgadzać, ale fakt, że w większości rankingów na najlepszy kinowy ST wygrywa "Gniew Khana" mówi sam za siebie.
TMP jest uosobieniem "filmu z przesłaniem", dlatego na taką właśnie "trzynastkę" liczyć nie możemy. :)

_________________
Znajdziemy może inny sens
i inne szczęście będzie nam dane.
I zapomnimy gorycz klęsk
wśród obcych planet.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 2014-07-17, 12:19 
Offline
Kapitan - admin
Kapitan - admin
Awatar użytkownika

Rejestracja: 2014-06-26, 11:31
Posty: 193
Miranda pisze:
Nie zapominaj, że TMP przez wielu trekkerów jest nieakceptowane jako prawdziwy Trek. Uważają go za film przeintelektualizowany, w którym jest zbyt wiele dłużyzn, a strona wizualna dominuje nad akcyjnością fabuły.

Mnie właśnie to się w TMP podoba. Zarówno strona intelektualna jak i wizualna. Fakt, jest w nim kilka dłużyzn, które absolutnie nie przeszkadzają w odbiorze filmu. Przeciwnie, właśnie z nim współgrają. Najlepszym przykładem będzie scena przelatywania Enterprise'a wzdłuż całego V'Gera. Scena jest zbyt długa, ale współgra z całością filmu. Nie da się tego pokazać inaczej, choć w książce zajmuje raptem jedną stronę.
Cytuj:
w większości rankingów na najlepszy kinowy ST wygrywa "Gniew Khana" mówi sam za siebie.

Jak dla mnie nie jest to akurat najlepszy z kinowych ST. Zbyt mało w nim treka właśnie przez zbyt małą dozę intelektualizmu a zbyt dużą "mordobicia" :)
Cytuj:
TMP jest uosobieniem "filmu z przesłaniem", dlatego na taką właśnie "trzynastkę" liczyć nie możemy.

Jeśli "trzynastka" będzie choć trochę podobna do TVH to będzie lepsza od Abramsowych 11-tki i 12-tki. W końcu IV jest jednym z najbardziej trekowych treków i porusza tak bliski nam obecnie temat ochrony środowiska.
Jest dziś wiele społecznych tematów, które można poruszyć i zrobić trekowego treka. Bezrobocie, ubóstwo, wyzysk kapitalistów, bezdomność, efekt cieplarniany, ginięcie raf koralowych to tylko najbardziej rzucające się w oczy tematy. Można przy tym dorzucić trochę humoru rodem z TVH i mordobicia rodem z Abramsa a mamy dobry film w duchu najlepszych odcinków TOS'a.

_________________
Życie jest jak sci-fi - niesie ze sobą wiele niespodzianek.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 2014-07-18, 14:23 
Offline
Oficer naukowy
Oficer naukowy
Awatar użytkownika

Rejestracja: 2014-06-30, 15:25
Posty: 277
Co do TMP, to absolutnie się z Tobą zgadzam. :)
To jest Trek, można by rzec "z wyższej półki", który nieprędko się powtórzy.
Do tego rodzaju kina, jak sądzę, nawiązać chciał też Soderbergh swoim "Solaris" z 2002 roku.
I zauważ, że oba te filmy spotkał podobny los: uznanie krytyków i kinowa klapa finansowa.
Odnalazły swoje miejsce na rynku DVD, gdzie nie brak ludzi ceniących dobre kino i tam nadal przynoszą zyski.
W segmencie popularnego kina spod znaku S-F dzieje się źle - publiczność kojarzy tę tematykę wyłącznie z klasycznym "mordobiciem" bez myślenia - za sprawą takich "geniuszy" jak Emmerich, Bay, czy Abrams.
Jeżeli Orciemu i jego scenarzystom uda się zrobić Treka, który wyłamie się z tego schematu i w miarę sprawnie połączy przesłanie, humor, akcję, a przy tym nada postaciom i ich wzajemnym relacjom więcej trójwymiarowości, to będzie można powiedzieć, że Trek wrócił na właściwy kurs. :)

_________________
Znajdziemy może inny sens
i inne szczęście będzie nam dane.
I zapomnimy gorycz klęsk
wśród obcych planet.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 2014-07-24, 12:48 
Offline
Kapitan - admin
Kapitan - admin
Awatar użytkownika

Rejestracja: 2014-06-26, 11:31
Posty: 193
Sądzę, że by może lepiej było gdyby za Treka wziął się Cameron. O dziwo jego "Avatar" zawierał w sobie wiele cech charakterystycznych dla najlepszych lat Star Treka. zawierał zarówno dużo akcji jak i przesłanie, którego nie wszyscy byli w stanie zauważyć. Uważny widz jednak nie miał problemu z jego odbiorem i odczytaniem.

_________________
Życie jest jak sci-fi - niesie ze sobą wiele niespodzianek.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 2014-07-28, 12:32 
Offline
Oficer naukowy
Oficer naukowy
Awatar użytkownika

Rejestracja: 2014-06-30, 15:25
Posty: 277
RaulC

Cytuj:
Sądzę, że by może lepiej było gdyby za Treka wziął się Cameron.


Na pewno wyszło by mu to lepiej, niż Abramsowi. :)
Ale zdaje się, że kończy w tej chwili "Avatara 2", więc raczej Orciego nie zastąpi.
Zresztą, przyznam szczerze, że o ile początkowo myśl o Orcim za kamerą Treka nie napawała mnie optymizmem, o tyle teraz, po jego "rozwodzie" z Kurtzmannem i zatrudnieniu pary młodych scenarzystów wychowanych na Treku, nie wygląda to już tak źle.
Między wierszami wywiadu z nimi, który niedawno tu wrzucałam, widać wyraźnie, że czytają recenzje trekkerów i nie chcą powielać błędów Abramsa - choć, rzecz jasna, na razie nie mogą go otwarcie krytykować.

_________________
Znajdziemy może inny sens
i inne szczęście będzie nam dane.
I zapomnimy gorycz klęsk
wśród obcych planet.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 2014-07-28, 14:34 
Offline
Kapitan - admin
Kapitan - admin
Awatar użytkownika

Rejestracja: 2014-06-26, 11:31
Posty: 193
Miranda pisze:
Między wierszami wywiadu z nimi, który niedawno tu wrzucałam, widać wyraźnie, że czytają recenzje trekkerów i nie chcą powielać błędów Abramsa - choć, rzecz jasna, na razie nie mogą go otwarcie krytykować.

Dzięki temu jest nadzieje na bardziej Trekowego Treka a jednocześnie na kontynuację rozpoczętej historii z rzędu mirror. Ja dałbym coś o New Vulcanie, Klingonach i Andorianach.

_________________
Życie jest jak sci-fi - niesie ze sobą wiele niespodzianek.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 2014-07-29, 15:59 
Offline
Oficer naukowy
Oficer naukowy
Awatar użytkownika

Rejestracja: 2014-06-30, 15:25
Posty: 277
RaulC

Pozostanie w linii czasowej stworzonej przez Abramsa byłoby logiczne.
A pomysł z Wolkanami i Andorianami jest, moim zdaniem, świetny. :)
Wolkanie nigdy nie byli słabsi. Andorianie mogli by sporo namieszać, próbując wykorzystać niepowtarzalną okazję, by ich sobie podporządkować.
Zaś Nowy Vulcan narzuca się jako dodatkowy temat - w końcu najlepiej nawet wybrany świat nie musi okazać się do końca przyjazny osiedleńcom.

_________________
Znajdziemy może inny sens
i inne szczęście będzie nam dane.
I zapomnimy gorycz klęsk
wśród obcych planet.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 2014-07-31, 10:56 
Offline
Kapitan - admin
Kapitan - admin
Awatar użytkownika

Rejestracja: 2014-06-26, 11:31
Posty: 193
Miranda pisze:
A pomysł z Wolkanami i Andorianami jest, moim zdaniem, świetny.

Zdarza mi się mieć dobre pomysły.

Miranda pisze:
Zaś Nowy Vulcan narzuca się jako dodatkowy temat - w końcu najlepiej nawet wybrany świat nie musi okazać się do końca przyjazny osiedleńcom.

Właśnie w tym kontekście o tym wspomniałem. Kirk i spółka mogliby musieć pomóc Wolkanom ocalić ich cywilizację i dorobek kulturowy przed Andorianami z jednej strony a z drugiej pomóc zwalczyć "lokalnego wroga" w postaci na przykład inteligentnych i krwiożerczych roślin, niczym z "Dnia tyrfidów". Albo przed nadciągającą kolejną katastrofą w postaci, no nie wiem, komety, asteroidy czy coś w tym stylu.

_________________
Życie jest jak sci-fi - niesie ze sobą wiele niespodzianek.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 2014-07-31, 15:41 
Offline
Oficer naukowy
Oficer naukowy
Awatar użytkownika

Rejestracja: 2014-06-30, 15:25
Posty: 277
RaulC

Cytuj:
Kirk i spółka mogliby musieć pomóc Wolkanom ocalić ich cywilizację i dorobek kulturowy przed Andorianami z jednej strony a z drugiej pomóc zwalczyć "lokalnego wroga" w postaci na przykład inteligentnych i krwiożerczych roślin, niczym z "Dnia tyrfidów".


Takie rośliny mają nawet swój trekowy odpowiednik. :)
Pojawia się on w tej powieści - której, notabene, jeszcze nie skończyłam tłumaczyć...

Obrazek

_________________
Znajdziemy może inny sens
i inne szczęście będzie nam dane.
I zapomnimy gorycz klęsk
wśród obcych planet.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 2014-08-04, 09:16 
Offline
Kapitan - admin
Kapitan - admin
Awatar użytkownika

Rejestracja: 2014-06-26, 11:31
Posty: 193
Nie wiedziałem, że mają, a może nie pamiętałem.
Liczę, że prześlesz jak przetłumaczysz?

_________________
Życie jest jak sci-fi - niesie ze sobą wiele niespodzianek.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 2014-08-05, 18:42 
Offline
Oficer naukowy
Oficer naukowy
Awatar użytkownika

Rejestracja: 2014-06-30, 15:25
Posty: 277
RaulC

Cytuj:
Liczę, że prześlesz jak przetłumaczysz?


Jeśli tylko nie znudziły Cię te moje książkowe "przekładanki". ;)
Postaram się niedługo skończyć. :)

_________________
Znajdziemy może inny sens
i inne szczęście będzie nam dane.
I zapomnimy gorycz klęsk
wśród obcych planet.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 2014-08-06, 08:49 
Offline
Kapitan - admin
Kapitan - admin
Awatar użytkownika

Rejestracja: 2014-06-26, 11:31
Posty: 193
Oczywiście, że się nie znudziły. Masz do tego talent. :mrgreen:

_________________
Życie jest jak sci-fi - niesie ze sobą wiele niespodzianek.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 2014-08-06, 22:30 
Offline
Oficer naukowy
Oficer naukowy
Awatar użytkownika

Rejestracja: 2014-06-30, 15:25
Posty: 277
RaulC

Cytuj:
Masz do tego talent.


Podobnie jak do gotowania wody w czajniku, tylko nie wiem, czemu mi się ciągle przypala... :P

_________________
Znajdziemy może inny sens
i inne szczęście będzie nam dane.
I zapomnimy gorycz klęsk
wśród obcych planet.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 2015-03-02, 23:36 
Offline
Oficer naukowy
Oficer naukowy
Awatar użytkownika

Rejestracja: 2014-06-30, 15:25
Posty: 277
Cytuj:
Czy w "trzynastce" dostanie wreszcie szanse na pełniejsze zarysowanie postaci?


To pytanie, które postawiłam względem Zachary`ego Quinto w topicu poświęconym Spockowi, z powodzeniem można by też zadać w przypadku Karla Urbana i Zoe Saldany.
Ten pierwszy w "dwunastce" został zredukowany do kilku scen i lakonicznych zdań, co w przypadku postaci McCoya, niepoprawnego gawędziarza i niejako spersonifikowanego głosu sumienia, jest nie do przyjęcia.
Zoe Saldana miała więcej szczęścia, ale dwie dobre sceny z jej udziałem [kłótnia w promie i rozmowa z Klingonami], to trochę za mało.

Magia ST zawsze częściowo opierała się na trójkącie głownych postaci i ich przeciwstawnych, a zarazem uzupelniających się charakterów. W "dwunastce" tego zabrakło - jakby reżyser nie mógł się zdecydować, czy elementem etyczno-humanistycznym ma być w tym wypadku McCoy, czy Uhura.

_________________
Znajdziemy może inny sens
i inne szczęście będzie nam dane.
I zapomnimy gorycz klęsk
wśród obcych planet.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 2015-03-06, 09:00 
Offline
Pierwszy oficer
Pierwszy oficer
Awatar użytkownika

Rejestracja: 2014-06-30, 07:37
Posty: 25
W serialu można było pokazać tę chemię, w filmach jest to trudniejsze, szczególnie gdy celem przyciągnięcia widzów stawia się na akcję. Ja uważam, że póki nie powstanie nowy serial, Star Trek będzie dreptał w miejscu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 25 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
tanie kuchnie kraków
Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

Zakładanie bloga | Poradniki do gier | Filmiki | Testy na inteligencję