USS Destiny
http://ussdestiny.prv.pl/

Nie tylko James T. Kirk - William Shatner
http://ussdestiny.prv.pl/viewtopic.php?f=12&t=8
Strona 1 z 1

Autor:  RaulC [ 2014-06-30, 22:01 ]
Tytuł:  Nie tylko James T. Kirk - William Shatner

Miranda

Avatar użytkownika

Kadet II klasy
Kadet II klasy


Posty: 173

Dołączył(a): środa, 29 stycznia 2014, 20:39

Lokalizacja: Polska



Post niedziela, 27 kwietnia 2014, 19:54

Nie tylko James T. Kirk - William Shatner

Starzenie się i praca.

Obrazek

Zapytano 83-letniego Williama Shatnera dlaczego wciąż pracuje, zamiast wzorem swoich wiekowych rówieśników opAlać się gdzieś na florydzkiej plaży.
Stwierdził, że tajemnica kryje się w tym, iż nie czuje się stary.
"Czuję... jakbym balansował pomiędzy wiekiem młodzieńczym, a dojrzałością trzydziestolatka. To tak, jakby fizyczna rzeczywistośc w ogóle mnie nie dotyczyła. Była iluzoryczna."
Prawdą jest, że niemłody już aktor wciąż cieszy się pracą i nie wyobraża sobie bezczynności.
"Cóż, za każdym razem, gdy mam ochotę rozsiąść się wygodnie, daję sobie kopniaka w tyłek - rzekł. - I to nie jest żaden przymus. Po prostu zjawia się coś do zrobienia, a ja jestem gotowy i mam siły witalne, by to zrobić, więc to robię.
Praca jest częścią tego, co czyni nas ludźmi, lecz nigdy nie wyrażamy siebie lepiej, niż poprzez pracę."
Shatner zdaje sobie sprawę, że jest szczęściarzem, nie narzekając na brak zajęcia, podczas gdy wiele starszych osób ma problem ze znalezieniem pracy ze względu na swój wiek.
Napisał książkę "Zatrudnij się sam" adresowaną do tej dużej części osób powyżej 55 roku życia, które są bezrobotne.
"To prawda, że ludzie po pięćdziesiątce rozważniej wybierają oferty pracy, bo chcą więcei, - powiedział Shatner. - Chcą więcej, ale też więcej mają do zaoferowania. I w wielu wypadkach tu właśnie przegrywają. Korporacje zatrudniają młodych ludzi z mniejszym doświadczeniem i wiedzą i mniej im płacą. Stałem się więc propagatorem... samozatrudnienia."
Jego książka - cytując autora - mówi czytelnikom jak powinni wykorzystać umiejętności zawodowe, które doskonalili przez całe życie.
"W gruncie rzeczy - stwierdził Shatner - powinni nawiąać współpracę z firmami promującymi osoby o wysokich umiejętnościach. Mój wstęp do książki mówi, że nie trzeba tłumaczyć mi czym jest bezrobocie. Aktor, kończąc pracę, za każdym razem jest bezrobotny."

Źródło: Trek Today

Ostatnio edytowano wtorek, 24 czerwca 2014, 14:27 przez Miranda, łącznie edytowano 1 raz

Niech Cię nie niepokoją cierpienia twe i błędy,
wszędy są drogi proste, są i manowce wszędy...



Eviva

Avatar użytkownika

Pierwszy Oficer
Pierwszy Oficer


Posty: 181

Dołączył(a): niedziela, 22 grudnia 2013, 22:06



Post poniedziałek, 28 kwietnia 2014, 18:38

Re: Nie tylko James T. Kirk - William Shatner

Ha! Czytalam dotąd dwie autobiograficzne książki Shatnera, "Star Trek Memories" i "Up till now". Chętnie przeczytam i tą.





Miranda

Avatar użytkownika

Kadet II klasy
Kadet II klasy


Posty: 173

Dołączył(a): środa, 29 stycznia 2014, 20:39

Lokalizacja: Polska



Post poniedziałek, 28 kwietnia 2014, 19:16

Re: Nie tylko James T. Kirk - William Shatner

Eviva

Ja wciąż pamiętam jego przemowę podczas zamknięcia Igrzysk w Vancouver w 2010 roku. To bylo coś niepowtarzalnego.
Robilo to wrażenie tym bardziej, że nie było wątpliwości, iż dla niego nie jest to tylko zadanie aktorskie - byl autentycznie wzruszony i dumny, gdy wygłaszal swoje sławne "I AM CANADIAN".

Niech Cię nie niepokoją cierpienia twe i błędy,
wszędy są drogi proste, są i manowce wszędy...






Eviva

Avatar użytkownika

Pierwszy Oficer
Pierwszy Oficer


Posty: 181

Dołączył(a): niedziela, 22 grudnia 2013, 22:06



Post wtorek, 29 kwietnia 2014, 19:35

Re: Nie tylko James T. Kirk - William Shatner

Bo Shatner to gorąca, impulsywna natura. On po prostu nie potrafi działać, nie wkładając w to całego serca.






Miranda

Avatar użytkownika

Kadet II klasy
Kadet II klasy


Posty: 173

Dołączył(a): środa, 29 stycznia 2014, 20:39

Lokalizacja: Polska



Post środa, 30 kwietnia 2014, 23:03

Re: Nie tylko James T. Kirk - William Shatner

Eviva

On po prostu nie potrafi działać, nie wkładając w to całego serca.


A jak się okazuje, potrafi działać z odruchu serca całkiem efektownie, skutecznie i wytrwale. :)

Obrazek

To bilet na organizowaną i finansowaną przezeń już po raz 24 charytatywną imprezę pod nazwą Hollywood Charity Horse Show, na rzecz organizacji zajmującej się poprzez hipoterapię rehabilitacją i przywraceniem do aktywnego życia dzieci niepełnosprawnych.
Widać,zresztą, że Shatner kocha konie i zapewne nie bez przyczyny w kinowym ST Generations znalazła się ta scena:

http://www.youtube.com/watch?v=BXfudZK1DEQ
Niech Cię nie niepokoją cierpienia twe i błędy,
wszędy są drogi proste, są i manowce wszędy...






Eviva

Avatar użytkownika

Pierwszy Oficer
Pierwszy Oficer


Posty: 181

Dołączył(a): niedziela, 22 grudnia 2013, 22:06



Post czwartek, 1 maja 2014, 07:00

Re: Nie tylko James T. Kirk - William Shatner

Wiem to wszystko :) Shatner jest hodowcą koni i psów rasy doberman, za którymi przepada. Zresztą w ogóle bardzo kocha zwierzęta i angażuje się w różne akcje, za co cześć mu i chwała.







RaulC

Avatar użytkownika

Site Admin - Kapitan
Site Admin - Kapitan


Posty: 124

Dołączył(a): niedziela, 22 grudnia 2013, 01:09



Post piątek, 2 maja 2014, 17:54

Re: Nie tylko James T. Kirk - William Shatner

Konie to rozumiem, ale dobermany są głupie.

Życie jest jak S-F, spodziewaj się niespodziewanego.






Eviva

Avatar użytkownika

Pierwszy Oficer
Pierwszy Oficer


Posty: 181

Dołączył(a): niedziela, 22 grudnia 2013, 22:06



Post sobota, 3 maja 2014, 08:11

Re: Nie tylko James T. Kirk - William Shatner

Czy ja wiem? No owszem, głupie i agresywne, ale jak Shatner je kocha, to niech sobie hoduje.






Miranda

Avatar użytkownika

Kadet II klasy
Kadet II klasy


Posty: 173

Dołączył(a): środa, 29 stycznia 2014, 20:39

Lokalizacja: Polska



Post sobota, 3 maja 2014, 14:44

Re: Nie tylko James T. Kirk - William Shatner

RaulC


Konie to rozumiem, ale dobermany są głupie.


Trudno nie kochać i nie podziwiać koni, to niezwykłei piękne zwierzęta, choć źle traktowane potrafią stać się niebezpieczne, jak każde skrzywdzone i nieufne stworzenie.
A dobermany, jak każde psy ras bojowych, o wrodzonym poziomie agresywności - choć przyznam, że też za nimi nie przepadam, odkąd o mało nie zagryzły mojego psa - są po prostu na tyle głupie lub mądre, na ile rozumu i umiejętności postępowania z nimi ma ich właściciel. Zbyt często takie zwierzęta trafiają do ludzi nieodpowiednich, pozbawionych wyobraźni.
Niech Cię nie niepokoją cierpienia twe i błędy,
wszędy są drogi proste, są i manowce wszędy...







RaulC

Avatar użytkownika

Site Admin - Kapitan
Site Admin - Kapitan


Posty: 124

Dołączył(a): niedziela, 22 grudnia 2013, 01:09



Post niedziela, 1 czerwca 2014, 23:19

Re: Nie tylko James T. Kirk - William Shatner

Fakt. Mnie paręnaście lat temu doberman sąsiada zagryzł wszystkie króliki, które biegały po podwórku. Mało tego, poleciał za matką do komórki i tam ją zagryzł. Od sąsiada nawet przepraszam nie usłyszałem. Pies przez dwa 2 metrowe płoty przeskoczył. Wszystkie jego psy były agresywne. Sądzę, że z pudla też by agresywnego psa zrobił.

Życie jest jak S-F, spodziewaj się niespodziewanego.






Eviva

Avatar użytkownika

Pierwszy Oficer
Pierwszy Oficer


Posty: 181

Dołączył(a): niedziela, 22 grudnia 2013, 22:06



Post poniedziałek, 2 czerwca 2014, 07:25

Re: Nie tylko James T. Kirk - William Shatner

No niestety. Pies jest zazwyczaj tak zły - albo tak dobry - jak jego właściciel. Oczywiście zdarzaja się wyjątki. Myśmy mieli dalmatyńczyka. był agresywny, głupi i silny jak byk. Okropne połączenie. Nic nie pomagały lekcje tresury, nie pomagała kolczatka (paskudny wynalazek). Jak zobaczył innego psa, potrafił przewrócić mame, wyrwać sie i rzucić do bójki. Musieliśmy go wreszcie oddać do domku z ogrodem.






Miranda

Avatar użytkownika

Kadet II klasy
Kadet II klasy


Posty: 173

Dołączył(a): środa, 29 stycznia 2014, 20:39

Lokalizacja: Polska



Post czwartek, 5 czerwca 2014, 13:14

Re: Nie tylko James T. Kirk - William Shatner

Eviva
RaulC

Przyszlo mi właśnie do głowy, co mógłby powiedzieć Bill, czytając te wpisy: "Mój temat zszedł na psy." :lol:
Ale chyba nie mialby nic przeciwko temu, prawda? :D

Niech Cię nie niepokoją cierpienia twe i błędy,
wszędy są drogi proste, są i manowce wszędy...






Eviva

Avatar użytkownika

Pierwszy Oficer
Pierwszy Oficer


Posty: 181

Dołączył(a): niedziela, 22 grudnia 2013, 22:06



Post piątek, 6 czerwca 2014, 11:03

Re: Nie tylko James T. Kirk - William Shatner

Myślę że byłby zadowolony :) Na szczęście ma on zdrowe spojrzenie na sprawy.






RaulC

Avatar użytkownika

Site Admin - Kapitan
Site Admin - Kapitan


Posty: 124

Dołączył(a): niedziela, 22 grudnia 2013, 01:09



Post poniedziałek, 9 czerwca 2014, 10:47

Re: Nie tylko James T. Kirk - William Shatner

I w gruncie rzeczy poczucie humoru. :mrgreen:

Życie jest jak S-F, spodziewaj się niespodziewanego.






Eviva

Avatar użytkownika

Pierwszy Oficer
Pierwszy Oficer


Posty: 181

Dołączył(a): niedziela, 22 grudnia 2013, 22:06



Post środa, 11 czerwca 2014, 07:39

Re: Nie tylko James T. Kirk - William Shatner

Musi je mieć. jak by inaczej wytrzymał te wszystkie ataki na swoją osobę. Na szczęście umie się śmiać z samego siebie i to mu pomaga.






Miranda

Avatar użytkownika

Kadet II klasy
Kadet II klasy


Posty: 173

Dołączył(a): środa, 29 stycznia 2014, 20:39

Lokalizacja: Polska



Post wtorek, 24 czerwca 2014, 20:02

Re: Nie tylko James T. Kirk - William Shatner

Eviva
RaulC

To ja też dorzucę coś na temat poczucia humoru Billa. :)

Częścią akcji promocyjnej gry „Star Trek” z roku 2013 był filmik przedstawiający rewanżową walkę między Shatnerem, a Gornem - przeciwnikiem kapitana Kirka z klasycznego epizodu TOS-u pt. „Arena”.
Oczywiście, ze względu na to, ile czasu minęło, przebieg walki jest nieco inny. :D

To wersja oryginalna:

http://www.youtube.com/watch?v=XJ-ATwRq5KY

A oto wersja reklamowa:

http://www.youtube.com/watch?v=OURiyZ5quw0

Autor:  Miranda [ 2015-02-28, 23:37 ]
Tytuł:  Re: Nie tylko James T. Kirk - William Shatner

Ten wywiad z Williamem Shatnerem stacja nagrała na 2 dni przed śmiercią Leonarda Nimoya.

http://edition.cnn.com/videos/entertain ... -nimoy.cnn

Shatner mówi w nim o dziedzictwie przyjaciela.

Wcześniej zgodził się wystąpić na balu charytatywnym Czerwonego Krzyża. Ta decyzja nie pozwoliła mu wziąć udziału w pogrzebie Nimoya. Napisał na Twitterze, że czuje się z tego powodu okropnie.
I nie wątpię, że tak jest. A mimo to, pozostaje niemiłe wrażenie. :(

Autor:  RaulC [ 2015-03-01, 23:56 ]
Tytuł:  Re: Nie tylko James T. Kirk - William Shatner

Okaże się w praniu. Wszystko kwestia tego kiedy i gdzie odbędą się bal i pogrzeb. Możliwe, że da radę być i tu i tu. Z tego co wiadomo pogrzeb jest jutro.

Autor:  Miranda [ 2015-03-02, 22:56 ]
Tytuł:  Re: Nie tylko James T. Kirk - William Shatner

Cytuj:
Wszystko kwestia tego kiedy i gdzie odbędą się bal i pogrzeb.


Bal odbył się na Florydzie, a pogrzeb w Kalifornii, i oba wydarzenia w niedzielę, tj. 1 marca.
Shatnera na pogrzebie przyjaciela reprezentowała jego córka.

W tradycji judaistycznej zmarłego chowa się tak szybko, jak to jest możliwe, zgodnie ze wskazówką Talmudu mówiącą, że pogrzeb jest "blisko zgonu". Odłożenie ceremonii pogrzebowej może mieć miejsce w sytuacji obowiązkowego przeczekania dni świątecznych [w tym przypadku soboty] lub z powodu przestrzegania lokalnych przepisów państwowych.

Dlatego Bill nie miał żadnych szans, by zdążyć na pogrzeb Nimoya, jeśli nie chciał zawalić wcześniejszych zobowiązań.
Pozostaje pytanie, czy w tym wypadku powinny przeważyć potrzeby większości [działalność charytatywna], czy potrzeby jednostki [pamięc o wieloletnim druhu]?

Autor:  RaulC [ 2015-03-03, 00:54 ]
Tytuł:  Re: Nie tylko James T. Kirk - William Shatner

Jak mawiał Spock: potrzeby większości są ważniejsze niż potrzeby jednostki.
Sądzę, że Leonard by to zrozumiał, tym bardziej, że Bill zobowiązał się do tego balu ponad pół roku temu.
Poza tym wiedząc, że Bill może nie zdążyć na 9 rano można było zmienić godzinę pogrzeby na powiedzmy 13-tą, bo Bill wrócił do LA o 11:30. Na pogrzebie były zdaje się obie córki Shatnera.

Autor:  Miranda [ 2015-03-04, 22:22 ]
Tytuł:  Re: Nie tylko James T. Kirk - William Shatner

RaulC

Cytuj:
Sądzę, że Leonard by to zrozumiał


Ja też tak myślę. :)
Choć niektórzy fani - acz raczej nie u nas - potępili Billa.
Jakby nie zdawali sobie sprawy z rzeczy oczywistej dla każdego: że więź przyjaźni między Shatnerem a Nimoyem była wyjątkowa, i że dla tego pierwszego świadomość, iż nie był przy swoim druhu w chwili ostatecznego pożegnania będzie bolesną raną do końca życia.

Na YT znalazłam piękny filmik, którego muzyczny podkład stanowi piosenka Marca Almonda. To chyba najlepsze miejsce, żeby go wrzucić:

https://www.youtube.com/watch?v=z_pne88reEM

Autor:  Eviva [ 2015-03-06, 08:54 ]
Tytuł:  Re: Nie tylko James T. Kirk - William Shatner

Pisałam o tym już w innych miejscach, ale napisze i tutaj: gdyby Bill nie był obecny na imprezie, ludzie zażądaliby zwrotu pieniędzy. Zabrakłoby ich na czyjeś leczenie - Red Cross to organizacja, która buduje szpitale dla bezdomnych, bezrobotnych i ogólnie tych, którzy nie mogą zapłacić za leczenie. Ktoś mógłby ucierpieć, nawet umrzeć. Bill tego nie chciał i miał rację. Na samej imprezie zmusił wszystkich do powstania i uczczenia minutą ciszy pamięci przyjaciela.
I też prawda, że mogli poczekać na niego, nic by się nie stało.

Autor:  RaulC [ 2015-03-06, 09:12 ]
Tytuł:  Re: Nie tylko James T. Kirk - William Shatner

Eviva, masz rację. czasem są rzeczy ważne ale są i ważniejsze. W tym przypadku impreza Red Cross była ważniejsza, bo miała pomóc wielu ludziom. Mam nadzieję, że Bill wyciągnął na niej więcej kasy od sponsorów niż się spodziewano. Tym bardziej, że na pewno uczestnicy wiedzieli, że dwa dni wcześniej zmarł jego przyjaciel. Jeśli wygłaszał jakieś przemówienie, to mam nadzieję, że zacytował Spocka z "The wrath of Khan": "Potrzeby większości są ważniejsze niż potrzeby jednostki".

Autor:  Eviva [ 2015-03-06, 09:56 ]
Tytuł:  Re: Nie tylko James T. Kirk - William Shatner

Na pewno. Teraz niestety są tacy, którzy poddają w wątpliwość jego cierpienie, a czasem nawet są idiotycznie okrutni
Obrazek

Autor:  RaulC [ 2015-03-06, 10:10 ]
Tytuł:  Re: Nie tylko James T. Kirk - William Shatner

I tak sądzę, że Leonard sam by wypchnął Billa na tę imprezę gdyby mógł.
Po prostu trzeba być człowiekiem i rozumieć innych. Niestety jak wiesz wszędzie są heiterzy, którzy za wszelką cenę próbują kogoś zgnoić pod jakimkolwiek pretekstem.
Przeciwnicy Shatnera mogli sprawdzić rozkład lotów z Florydy do LA oraz to kiedy się skończyła impreza RC i że za cholerę Bill nie dałby rady zdążyć mimo różnicy czasu między oboma stanami. Ale cóż, jak się chce psa uderzyć to kij się znajdzie.

Autor:  Eviva [ 2015-03-06, 10:12 ]
Tytuł:  Re: Nie tylko James T. Kirk - William Shatner

Dokładnie tak,. Tylko w filmach zawsze znajdzie się usłużny pilot wojskowego myśliwca, który podrzuca głównego bohatera gdzie trza i kiedy trza. W życiu nie ma tak dobrze.

Autor:  RaulC [ 2015-03-06, 10:16 ]
Tytuł:  Re: Nie tylko James T. Kirk - William Shatner

Przypuszczam, że Bill żałował, że to nie film i nie znalazł takiego pilota.

Autor:  Eviva [ 2015-03-06, 10:33 ]
Tytuł:  Re: Nie tylko James T. Kirk - William Shatner

Na pewno serce mu się wyrywało do L.A. Bardzo mu współczuję.

Autor:  Miranda [ 2017-03-26, 22:17 ]
Tytuł:  Re: Nie tylko James T. Kirk - William Shatner

Bohater niniejszego topicu obchodził w tym tygodniu swoje urodziny - o czym, choć z opóźnieniem, warto przypomnieć. :)
22 marca William Shatner skończył bowiem 86 lat. Mimo mocno dojrzałego wieku jest bardzo zajętym i pełnym werwy człowiekiem. W 2016 roku wydał swoją kolejną książkę zatytułowaną:
"Leonard: 50 lat mojej przyjaźni z Niezwykłym Człowiekiem".
Bardzo często pojawia się na konwencjach fanów Star Treka. Tak ma być także i w tym roku w Las Vegas, gdzie zjazd planowany jest w dniach 2-6 sierpnia.
William Shatner, pisarz, aktor, scenarzysta i entuzjasta science fiction, jest człowiekiem wielu talentów i zainteresowań. Popularność i reputację jakie przyniosła mu kreacja legendarnego kapitana Kirka potrafi doskonale spożytkować dla dobra innych, nie tylko własnego.
Oby z nieustającą energią i humorem mógł to czynić jeszcze wiele lat. :)
Z okazji urodzin Shatnera przypomnijmy trzy okładki komiksów z serii Star Trek TOS.

Obrazek Obrazek Obrazek

A by przytoczyć inne jego talenty dorzućmy nagranie recytacji "Space Oddity":

https://www.youtube.com/watch?v=3L-bTza_7-I

Być może wykonanie to nie przejdzie do historii, lecz jak mu się oprzeć? ;)

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/