Dzisiaj jest 2024-11-23, 04:59

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 10 ] 
Autor Wiadomość
Post: 2014-06-30, 22:08 
Offline
Kapitan - admin
Kapitan - admin
Awatar użytkownika

Rejestracja: 2014-06-26, 11:31
Posty: 193
Miranda

Avatar użytkownika

Kadet II klasy
Kadet II klasy


Posty: 173

Dołączył(a): środa, 29 stycznia 2014, 20:39

Lokalizacja: Polska



Post niedziela, 2 lutego 2014, 22:05

Organianie - zapomniana rasa?

W naszej rozmowie o możliwych formach przyszłej ewolucji rasy ludzkiej wspomniałaś, Evivo, Organian.
Przyznam, że to jedna z moich ulubionych TOS-owych ras - choć pojawili się tylko w jednym odcinku.
Przypominają pojawiającą się później w TNG rasę Q, ale wiele jest też między nimi różnic.
Organianie są istotami łagodnymi i życzliwymi, a nie zblazowanymi i znudzonymi swoją nieśmiertelnością.
I choć wyzbyli się ograniczeń fizycznych, w przeciwieństwie do Q zdają się być przywiązani do planety swego pochodzenia.
Nie traktują też całego Kosmosu jak podręcznej piaskownicy.
Zapewne byli inspiracją dla pojawienia się Q w TNG, ale czy mogliby być ich przodkami, lub jakąś, powiedzmy, starszą gałęzią?

Niech Cię nie niepokoją cierpienia twe i błędy,
wszędy są drogi proste, są i manowce wszędy...






RaulC

Avatar użytkownika

Site Admin - Kapitan
Site Admin - Kapitan


Posty: 124

Dołączył(a): niedziela, 22 grudnia 2013, 01:09



Post poniedziałek, 3 lutego 2014, 10:16

Re: Organianie - zapomniana rasa?

Sądzę, że Organianie mogli być inspiracją do powstania Q. Jednak nie sądzę by mieli z nimi kanonicznie coś wspólnego. Chyba, że Q są odszczepieńcami wyrzuconymi przez Organian ze swego społeczeństwa.

Życie jest jak S-F, spodziewaj się niespodziewanego.






Eviva

Avatar użytkownika

Pierwszy Oficer
Pierwszy Oficer


Posty: 181

Dołączył(a): niedziela, 22 grudnia 2013, 22:06



Post poniedziałek, 3 lutego 2014, 18:15

Re: Organianie - zapomniana rasa?

Mnie się wydaje że chodzi o różne rasy. Zaryzykowałabym twierdzenie, że Organianie wynieśli się z naszej galaktyki po wydarzeniach z "Errand of Mercy", bo później w nic już nie ingerowali. Jeśli chodzi o pokrewieństwo, to raczej podejrzewałabym ich o powinowactwo w stosunku do Proroków..







Miranda

Avatar użytkownika

Kadet II klasy
Kadet II klasy


Posty: 173

Dołączył(a): środa, 29 stycznia 2014, 20:39

Lokalizacja: Polska



Post poniedziałek, 3 lutego 2014, 19:03

Re: Organianie - zapomniana rasa?


RaulC napisał(a):Sądzę, że Organianie mogli być inspiracją do powstania Q. Jednak nie sądzę by mieli z nimi kanonicznie coś wspólnego. Chyba, że Q są odszczepieńcami wyrzuconymi przez Organian ze swego społeczeństwa.


Jak podaje Memory Alpha, w niekanonicznej powieści "Q-Strike", Organianie stali z rękami splecionymi na piersi w pozie medytacyjnej, pełni spokoju i godności, na granicy strefy walk między Q a 0.
Kontinuum uznawało ich ponoć za młodszych krewnych ewoluujących we właściwym kierunku.
Znany nam Q nazywał ich jednak "bandą parweniuszy, idealistycznych dzieci i próżniaków". Zapewne dlatego, że nie podzielali jego pasji do wtrącania się znienacka w cudze sprawy. ;)

Natomiast powieść Christophera L. Bennetta z uniwersum TNG pt. "The Buried Age" wspomina o odłamie Organian podróżującym poprzez gwiazdy i obserwującym inne rasy - odłamie, o którym inni Organianie nigdy nie rozmawiają.
Powieść ta sugeruje także, iż cywilizacja Organian może liczyć od 5 do 10 milionów lat - ponieważ jest to jednak oparte na danych archeologicznych, możliwe, że dotyczy to tylko konstrukcji architektonicznych stworzonych przez Organian dla gatunków cielesnych.
Niech Cię nie niepokoją cierpienia twe i błędy,
wszędy są drogi proste, są i manowce wszędy...







RaulC

Avatar użytkownika

Site Admin - Kapitan
Site Admin - Kapitan


Posty: 124

Dołączył(a): niedziela, 22 grudnia 2013, 01:09



Post wtorek, 4 lutego 2014, 22:18

Re: Organianie - zapomniana rasa?


Miranda napisał(a):Powieść ta sugeruje także, iż cywilizacja Organian może liczyć od 5 do 10 milionów lat - ponieważ jest to jednak oparte na danych archeologicznych, możliwe, że dotyczy to tylko konstrukcji architektonicznych stworzonych przez Organian dla gatunków cielesnych.

Albo dla ich własnego gatunku w cielesnej postaci, bo jak wiadomo potrafią przybierać postać fizyczną. Poza tym kiedyś taką postać niewątpliwie posiadali i być może konstrukcje te były ich własne z okresu sprzed ewolucji w postać energetyczną.
Życie jest jak S-F, spodziewaj się niespodziewanego.







Miranda

Avatar użytkownika

Kadet II klasy
Kadet II klasy


Posty: 173

Dołączył(a): środa, 29 stycznia 2014, 20:39

Lokalizacja: Polska



Post środa, 5 lutego 2014, 22:09

Re: Organianie - zapomniana rasa?

RaulC

Przede wszystkim zastanawia mnie podany zakres czasu: 5 do 10 milionów lat.
Czy to znaczy, że pomimo postępu technik badawczych archeolodzy Federacji nie potrafią precyzyjniej ustalić datowania artefaktów?
Czy też może technologia i materiały konstrukcyjne Organian wymykają się możliwościom poznawczym badaczy? Czy przez eony nie powinny rozpaść się w proch?
Najstarsza ziemska cywilizacja sięga zaledwie 4300 lat p.n.e., a współcześni archeolodzy z trudem znajdują jej ślady.
Poza tym, czy 5-10 milionów lat to wystarczająco dużo czasu dla pelnego cyklu rozwojowego jakiejkolwiek cywilizacji od prymitywnych [zapewne] przodków do formy czysto energetycznej?

Niech Cię nie niepokoją cierpienia twe i błędy,
wszędy są drogi proste, są i manowce wszędy...






RaulC

Avatar użytkownika

Site Admin - Kapitan
Site Admin - Kapitan


Posty: 124

Dołączył(a): niedziela, 22 grudnia 2013, 01:09



Post czwartek, 6 lutego 2014, 08:48

Re: Organianie - zapomniana rasa?

Miranda
Przypuszczam, że technologia i materiały mogą się różnić od znanych i wytwarzanych w federacji. Być może sposób datowania znalezisk nie zmienił się aż tak bardzo a jedynie urządzenia Federacji działają szybciej i są mniejsze od współczesnych. Jak wiesz, dziś opiera się to na datowaniu radiowęglowym a nie jest to metoda zbyt precyzyjna. Zwłaszcza jeśli chodzi o dokładność pomiaru. Błąd potrafi być olbrzymi w zależności od tego co się bada. Najmniejszy problem jest z materiałami organicznymi jak tkaniny czy kości. Po prostu początkowa wartość węgla radioaktywnego jest wiadoma i łatwiej wydatować. Jeśli datuje się skały, budynki i tak dalej to są one zrobione z materiałów, które same w sobie mają ileś tam lat i część węgla radioaktywnego mogła już ulec rozpadowi. Stąd olbrzymi błąd datowania.
Jeśli chodzi o znajdowanie artefaktów po takim okresie to może jest to właśnie kwestia materiałów i technologii. Całkiem możliwe, że znajdowane rzeczy nie pochodzą z początków cywilizacji Organian a z okresu gdy byli już na skraju przemiany fizycznej i dlatego się nie rozpadły. Stąd odpowiedź na kolejne Twoje pytanie. Być może Organianie nie liczyli sobie 5-10 milionów lat a 5 miliardów? Tego nikt nie jest w stanie stwierdzić (w kanonie czy poza nim).

Życie jest jak S-F, spodziewaj się niespodziewanego.






Miranda

Avatar użytkownika

Kadet II klasy
Kadet II klasy


Posty: 173

Dołączył(a): środa, 29 stycznia 2014, 20:39

Lokalizacja: Polska



Post czwartek, 6 lutego 2014, 22:29

Re: Organianie - zapomniana rasa?


technologia i materiały mogą się różnić od znanych i wytwarzanych w federacji.


Co do technologii i materiałów używanych przez Organian, to różnice w stosunku do federacyjnych odpowiedników mogą tu mieć znaczenie, choć dla fachowca nie stanowią zagadki nie do rozwiązania.
Przykładem ten fragment z "Dziennika pokładowego nr 1":

"Inżynier Scott stał obok jednego z rozdartych fragmentów metalu i trzymał nad nim swoje ręce. Jego twarz znajdowała się tak blisko metalu, że pole siłowe prawie jej dotykało.
— Coś takiego! — zagwizdał ze zdziwienia. Radio zainstalowane w jego pasie bezpieczeństwa przekazało towarzyszom dziwnie zniekształcony, nienaturalny dźwięk.
— Co tam masz, Scotty? — Kirk podniósł się i ruszył w jego kierunku.
— To ten metal, sir. Nie bardzo znam się na ziemskich owadach, ale na pewno znam się na metalu. Ten tutaj nie był ani odlany, ani walcowany, ani też gięty na gorąco. Ma za to niewyraźne słoje. Są to jednak takie same słoje, jakie można znaleźć w dobrym drewnie. — Spojrzał na Kirka zdziwionym wzrokiem. — Jestem skłonny się założyć, że tworzywo to powstało przez rozciągnięcie metalu na długie i bardzo cienkie włókna, z których uformowano następnie rzeczy o odpowiednich kształtach. Na tym małym fragmencie widać całe mnóstwo warstw. Przypomina to laminat w tworzywie sztucznym, tyle że znacznie bardziej precyzyjnie wykonany. — Uderzył w metal, lecz nie usłyszeli żadnego dźwięku.
— W ten właśnie sposób pająk buduje swoją sieć — powiedział z zadumą Kirk.
— Jeśli pan pozwoli, sir... — ciągnął Scott. — Taka metoda formowania metalu, nawet przy wykorzystaniu naszych stopów, pozwoliłaby uzyskać materiał o znacznie większej wytrzymałości niż ten, który do tej pory otrzymywaliśmy."


Być może sposób datowania znalezisk nie zmienił się aż tak bardzo a jedynie urządzenia Federacji działają szybciej i są mniejsze od współczesnych.


W takim razie postęp federacyjnej nauki w tej dziedzinie byłby zupełnie nieznaczący, bo miniaturyzacja, czy szybkość przetwarzania danych w urządzeniach, nie miałaby wpływu na różnorodność zebranych danych, choć na ich ilość i jakość już tak.


dziś opiera się to na datowaniu radiowęglowym a nie jest to metoda zbyt precyzyjna. Zwłaszcza jeśli chodzi o dokładność pomiaru. Błąd potrafi być olbrzymi w zależności od tego co się bada. Najmniejszy problem jest z materiałami organicznymi jak tkaniny czy kości.


Niezupełnie, bo właśnie materiały organiczne najłatwiej wchłaniają wszelkie "zanieczyszczenia", czy też czasowo późniejsze naleciałości z otoczenia.
Stąd np. ciągłe kontrowersje wokół pochodzenia Całunu Turyńskiego.


Całkiem możliwe, że znajdowane rzeczy nie pochodzą z początków cywilizacji Organian a z okresu gdy byli już na skraju przemiany fizycznej i dlatego się nie rozpadły.


To całkiem możliwe i logiczne wytłumaczenie. :)


Być może Organianie nie liczyli sobie 5-10 milionów lat a 5 miliardów? Tego nikt nie jest w stanie stwierdzić (w kanonie czy poza nim).


I tu się mylisz. :)
Istnieje całkiem kanoniczny sposób prześledzenia historii powstania i rozwoju cywilizacji Organian, tylko nikt jeszcze tego nie opisał, ani nie nakręcił. ;)

"Był też oczywiście sam Strażnik Wieczności.
Fizycznie robił ogromne wrażenie, mimo że nie odznaczał się potężną konstrukcją.
/.../
Miał barwę zardzewiałego żelaza poznaczonego tu i ówdzie szarymi plamami. Przypominał przekrzywiony obwarzanek. Jego środek wyznaczał właściwe Wrota Czasu. Wypełniały go zawsze świecące, przesuwające się obrazy przeszłych zdarzeń, pędzące ze zbyt dużą prędkością, aby je wybrać i odczytać, nawet za pomocą ręcznego skanera.
/.../
— Strażniku Wieczności!
Przez dłuższy czas nic się nie działo. Raptem, gdzieś z powietrza przed nimi, odpowiedział im dudniący, pełen dostojeństwa głos. Był ciężki z powodu swego wieku i nieskończonej cierpliwości. Czy był to efekt udzielania odpowiedzi na tysiące pytań? A może to oryginalny głos Strażnika? — zastanawiał się Kirk. Strażnik zawsze udzielał płynnych odpowiedzi na każde pytanie, bez względu na język, w którym zostało sformułowane.
/.../
— DOKĄD MACIE ŻYCZENIE SIĘ UDAĆ I SKĄD PRZYBYWACIE? — zagrzmiał potężny głos."
Niech Cię nie niepokoją cierpienia twe i błędy,
wszędy są drogi proste, są i manowce wszędy...







Eviva

Avatar użytkownika

Pierwszy Oficer
Pierwszy Oficer


Posty: 181

Dołączył(a): niedziela, 22 grudnia 2013, 22:06



Post sobota, 8 lutego 2014, 09:52

Re: Organianie - zapomniana rasa?

Jest taki odcinek ENT, w którym Organianie wcielają się różnych członków załogi, żeby badać ich zachowanie, Wynikałoby z tego, że nie wszyscy oni są tacy znów łagodni i bezkonfliktowi, a cierpoienia in śmierć innych istot niewiele ich obchodzą. Nawet Organianie TOSowi dbali przede wszystkim o własny komfort i tylko dlatego powstrzymali wojnę między Federacją a Imperium Klingonu. Za tą teorią przemawia też fakt, że nigdy później w nic się nie wtrącali i nie akcentowali swej obecności. Najprawdopodobniej wynieśli się z naszej galaktyki tam, gdzie mogli mieć upragniony święty spokój.






Miranda

Avatar użytkownika

Kadet II klasy
Kadet II klasy


Posty: 173

Dołączył(a): środa, 29 stycznia 2014, 20:39

Lokalizacja: Polska



Post niedziela, 9 lutego 2014, 20:50

Re: Organianie - zapomniana rasa?

Eviva

Czytając Twój post przypomniałam sobie ten fragment z TMP, gdzie w "Słowie od autora" Roddenberry mówi o zmierzaniu ras, społeczeństw i jednostek ku dorosłości.
W długiej historii swojej cywilizacji Organianie z pewnością przeszli okresy krwawych konfliktów, tak planetarnych, jak i z innymi rasami.
Kiedy jednak osiągnęli formę ostateczną, czysto energetyczną, zmienil się ich sposób postrzegania wszystkiego, zmienił się ich ogląd Wszechświata - podobnie jak w przypadku Dawida Bowmana z "Odysei kosmicznej", gdy zakończył swą przemianę.
Z ich punktu widzenia owe konflikty mogły stanowić właśnie dolegliwe, acz nieuniknione "choroby wieku dziecięcego", w które nie ingerowali, póki nie dotyczyły ich samych, czy raczej ich rodzimej planety.
To wyjaśniałoby także, dlaczego nie zaznaczali swej obecności w późniejszych okresach.
Choć, oczywiście, mogli też uznać, że tak skonfliktowana galaktyka nie jest dla nich odpowiednim miejscem, gdyż wcześniej, czy później sytuacja zmusiłaby ich do interwencji, którą IMVHO uważali za ostateczność i nieuprawnione mieszanie się w rozwój innych cywilizacji.
Natomiast Organianie z ENT, o których piszesz, wydają się być właśnie tymi przemilczanymi odszczepieńcami, o których wspomina "The Buried Age". Stąd ich odmienne zachowanie.

Niech Cię nie niepokoją cierpienia twe i błędy,
wszędy są drogi proste, są i manowce wszędy...







Eviva

Avatar użytkownika

Pierwszy Oficer
Pierwszy Oficer


Posty: 181

Dołączył(a): niedziela, 22 grudnia 2013, 22:06



Post poniedziałek, 10 lutego 2014, 19:39

Re: Organianie - zapomniana rasa?

Fakt, to by dużo tłumaczyło. Bo jednak ich zachowanie było wyjątkowo paskudne, zabijali przedstawicieli różnych ras po to by patrzeć, jak zareagują ich pobratymcy. To kompletnie nie pasowało.

_________________
Życie jest jak sci-fi - niesie ze sobą wiele niespodzianek.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 2015-01-18, 19:19 
Offline
Oficer naukowy
Oficer naukowy
Awatar użytkownika

Rejestracja: 2014-06-30, 15:25
Posty: 277
Szukając pewnych potrzebnych informacji, znalazłam kolejną rasę niejako "zapomnianą", o potencjale niewykorzystanym w filmowym Treku.
Mówi się o niej już w TOS-ie [ wychwalając zalety produkowanego przezeń wyśmienitego trunku :D ], ale jej przedstawiciela, i to na dalekim planie, widzimy dopiero w TMP.
Chodzi oczywiście o Saurian - dwunożne jaszczury o ogromnych oczach, wiecznie zdziwionym wyrazie twarzy i wesołym usposobieniu.

Obrazek

Szerzej Saurian [ czy też może Saurianów? - jak powinno się tę nazwę odmieniać? ] poznajemy dopiero w powieściach osadzonych w czasach TNG i ENT.
Pojawili się też jako opcje postaci dla graczy w ST Online - choć, szczerze rzekłszy, ich wizerunek tam, nie tylko wskutek niedostatków grafiki, nie zachwyca.

Obrazek

Zagadką pozostaje - nie znalazłam bowiem żadnych informacji na ten temat - od jakich jaszczurek wywodzą się Saurianie.
Mnie ich kanoniczny wygląd najbardziej skojarzył się z tym gatunkiem:

Obrazek

Jest to, co prawda, gatunek nadrzewny, ale historia naszych własnych odległych przodków dowodzi, że nadrzewny tryb życia w toku ewolucji całkiem dobrze przygotowuje kościec do przejścia w postawę dwunożną.
Dodatkową ciekawostką jest to, że jest to gatunek rdzennie kubański. A czyż Kubańczycy [całkiem jak Saurianie] nie słyną z zamiłowania do dobrych trunków i muzyki? :)

_________________
Znajdziemy może inny sens
i inne szczęście będzie nam dane.
I zapomnimy gorycz klęsk
wśród obcych planet.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 2015-02-25, 01:37 
Offline
Kapitan - admin
Kapitan - admin
Awatar użytkownika

Rejestracja: 2014-06-26, 11:31
Posty: 193
Ostatnia z Twoich hipotez jest całkiem prawdopodobna.

_________________
Życie jest jak sci-fi - niesie ze sobą wiele niespodzianek.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 2015-02-28, 22:44 
Offline
Oficer naukowy
Oficer naukowy
Awatar użytkownika

Rejestracja: 2014-06-30, 15:25
Posty: 277
RaulC

Cytuj:
Ostatnia z Twoich hipotez jest całkiem prawdopodobna.


Tylko ostatnia? :D
A propos, wiesz, że Twoja odpowiedź liczy 46 liter, czyli tyle, ile przeciętnie trzeci człon sauriańskiego imienia? ;)

_________________
Znajdziemy może inny sens
i inne szczęście będzie nam dane.
I zapomnimy gorycz klęsk
wśród obcych planet.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 2015-03-02, 00:05 
Offline
Kapitan - admin
Kapitan - admin
Awatar użytkownika

Rejestracja: 2014-06-26, 11:31
Posty: 193
Ciekawe byłoby takie imię :D. Poza tym skrupulatnie policzyłaś literki :D

_________________
Życie jest jak sci-fi - niesie ze sobą wiele niespodzianek.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 2015-03-02, 21:51 
Offline
Oficer naukowy
Oficer naukowy
Awatar użytkownika

Rejestracja: 2014-06-30, 15:25
Posty: 277
Cytuj:
Ciekawe byłoby takie imię.


To imię opisowe, zmieniane stosownie do okoliczności. :)
W Twoim przypadku mogłoby brzmieć:
"Ten, który teraz dowodzi krnąbrną, jednoosobową załogą". :P

_________________
Znajdziemy może inny sens
i inne szczęście będzie nam dane.
I zapomnimy gorycz klęsk
wśród obcych planet.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 2015-03-06, 09:16 
Offline
Kapitan - admin
Kapitan - admin
Awatar użytkownika

Rejestracja: 2014-06-26, 11:31
Posty: 193
Wiesz, podobno w jez. niemieckim jeśli nie ma jakiegoś słowa to się tworzy tego opis i jest to nazwa tego czegoś. W naszym przypadku nie byłoby to słowo trekkies czy trekkerzy, ale "ci którzy bez przerwy oglądają Star Trek" czy jakoś tak.
Swoją drogą skojarzyło mi się z językiem opisowym z TNG z odcinka "Darmok".

_________________
Życie jest jak sci-fi - niesie ze sobą wiele niespodzianek.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 2015-05-20, 22:16 
Offline
Oficer naukowy
Oficer naukowy
Awatar użytkownika

Rejestracja: 2014-06-30, 15:25
Posty: 277
RaulC

Cytuj:
Wiesz, podobno w jez. niemieckim jeśli nie ma jakiegoś słowa to się tworzy tego opis i jest to nazwa tego czegoś.


Całkiem możliwe. :)
Przypomniałeś mi, że kiedy uczyłam się niemieckiego, w czasach dawno zamierzchłych, tłumaczyłam raz tekst, w którym opisane było wyjście rodziny do kina.
Najtrudniejszy do przetłumaczenia okazał się tytuł filmu, który po niemiecku stanowiło tylko jedno, niespotykanie długie słowo.
Kiedy udało mi się to rozgryźć, zachciało mi się śmiać - po polsku tytuł brzmiał: "Czyż nie dobija się koni?" :D

_________________
Znajdziemy może inny sens
i inne szczęście będzie nam dane.
I zapomnimy gorycz klęsk
wśród obcych planet.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 2015-05-31, 04:02 
Offline
Kapitan - admin
Kapitan - admin
Awatar użytkownika

Rejestracja: 2014-06-26, 11:31
Posty: 193
Niemiecki jest pod tym względem bardzo dziwny. Wiele rzeczy na które w polskim czy angielskim jest jedno słowo i to dosyć krótkie w niemieckim to brzmi jak epistoła. Choćby słowo tomograf. Po polsku i angielsku jest podobnie, a po niemiecku cały opis wyglądu i działania jako jedno słowo. Pół strony zajmuje napisane.

_________________
Życie jest jak sci-fi - niesie ze sobą wiele niespodzianek.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 2015-06-01, 17:59 
Offline
Oficer naukowy
Oficer naukowy
Awatar użytkownika

Rejestracja: 2014-06-30, 15:25
Posty: 277
RaulC

Cytuj:
Niemiecki jest pod tym względem bardzo dziwny. Wiele rzeczy na które w polskim czy angielskim jest jedno słowo i to dosyć krótkie w niemieckim to brzmi jak epistoła.


To faktycznie interesujące. :)
Większa złożoność bowiem charakterystyczna jest dla języków tropikalnych, a nie tych ze stref umiarkowanych - zależność geograficzna udowodniona naukowo.
Co ciekawe, tej złożoności języków tropikalnych towarzyszy też zawsze cecha większej melodyjności, czego o języku niemieckim w żadnym razie powiedzieć nie można. ;)

Na tych zasadach oparto zapewne także podstawy języka sauriańskiego.
Źródła [pozakanoniczne, co prawda] podają, że nazywają oni Ziemian KYRRSTN`KWYNN, czyli "stworzeni na obraz Boga" - piękna, poetycka nazwa, zrodzona z fascynacji koncepcjami religijnymi, które do czasu zetknięcia z Federacją, stanowiły dla nich pojęcie zupełnie obce.

_________________
Znajdziemy może inny sens
i inne szczęście będzie nam dane.
I zapomnimy gorycz klęsk
wśród obcych planet.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 10 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
tanie kuchnie kraków
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

Zakładanie bloga | Poradniki do gier | Filmiki | Testy na inteligencję